Aktualności

Naszym obciążeniem są żółte kartki, aż pięciu zawodników w kadrze jest zagrożonych przymusową pauzą – wyjaśniał trener Pogoni Kosta Runjaic przed meczem z Jagiellonią (0:0). Ostatecznie z powodu zawieszenia z Lechem nie wystąpi dwóch piłkarzy, za to zabezpieczających tę samą pozycję. Portowcy muszą poradzić sobie w Poznaniu bez środkowych pomocników – kapitana zespołu Kamila Drygasa i Zvonimira Kožulja. – Mamy szeroką kadrę, teraz jest okazja z tego skorzystać – mówi Przeglądowi asystent Niemca Dietmar Brehmer.

Kto obok Podstawskiego?

Przed środową rywalizacją z Kolejorzem kluczowym pytaniem stało się, kto zagra w centrum drugiej linii obok Tomasa Podstawskiego? Normalnie to miejsce Drygasa, ewentualnie zastępował go Kožulj. Po tym, jak zimą zrezygnowano z Tomasza Hołoty, obecnie jedynymi nominalnymi środkowymi pomocnikami są juniorzy – 18-latkowie Kacper Smoliński i Maciej Żurawski. Tyle że żaden jeszcze nie zadebiutował w ekstraklasie, więc sztab szkoleniowy raczej nie zdecyduje się od razu wstawić ich do podstawowego składu. Raczej, bo w tym momencie trudno przewidzieć, co wymyśli Runjaic. A zastąpienie Drygasa będzie zadaniem trudnym do wykonania. 27-latek w trwającym sezonie jest absolutnym liderem granatowo-bordowych, strzelił dziewięć goli i miał trzy asysty.

– Mamy kilka wariantów. Zobaczymy, na który się zdecydujemy. Sebastian Kowalczyk i Radosław Majewski mogą zagrać w środku, ponadto dysponujemy dużą siłą na skrzydłach, przecież są Spas Delew, Santeri Hostikka, Jin Izumisawa i Michał Żyro – wylicza Brehmer.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!