Aktualności

  • Przegląd Sportowy: Dublerzy Portowców efektywniejsi od tych z Kolejorza

Jak daleko można zajechać na rezerwie? W przypadku samochodu, wszystko zależy od modelu i marki. Jeśli chodzi o drużyny ekstraklasy, od umiejętności zawodników wchodzących z ławki - pisze redaktor Mateusz Janiak w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.


Biorąc pod uwagę dwóch głównych faworytów wyścigu po mistrzostwo Polski, zdecydowanie lepiej sprawdzali się dublerzy Pogoni Szczecin, która właśnie wyprzedziła o punkt Lecha i w sobotę przy ulicy Twardowskiego podejmie rywala z Poznania jako lider.

Bratko bohaterem

W tym sezonie kibice Portowców nie powinni pytać, co się stało z ponad 20 mln euro, które zarobiono na transferach podczas czteroletniej kadencji trenera Kosty Runjaica. Wystarczy spojrzeć na rezerwę. Sprowadzony za niemal milion Wahan Biczachczjan, pięciokrotny mistrz kraju Michał Kucharczyk czy uczestnik EURO 2016 Rafał Kurzawa, a jesienią choćby najmłodszy debiutant w historii mistrzostw Europy Kacper Kozłowski czy wielokrotny reprezentant Kamil Grosicki. Było kim straszyć, a na strachu się nie kończyło.

W 10 z 22 rozegranych meczów rezerwowi Granatowo-Bordowych mieli bezpośredni wpływ na zdobycz bramkową – z Górnikiem Zabrze (2:0), Lechem (1:1), Górnikiem Łęczna (4:1), Jagiellonią (4:1), Śląskiem (2:1), Lechią (5:1), Wartą (1:1), Piastem (2:0), KGHM Zagłębiem (2:1) i ostatnio PGE Stalą (1:0). Strzelili siedem goli i zanotowali 10 asyst, czyli w klasyfikacji kanadyjskiej zebrali 17 punktów. Gdyby zabrać ich wkład, zespół ze stolicy Pomorza Zachodniego w ligowej tabeli miałby osiem punktów mniej i byłby poza podium.

Bohaterem początku wiosny został Biczachczjan. Kucharczyk w trakcie styczniowego zgrupowania w Belek tytułował Ormianina „bratko”, a dla fanów stał się niczym brat po dwóch ostatnich występach. Co prawda już w debiucie w Gliwicach zdobył bramkę, ale tylko dobił Piasta, Pogoń i tak prowadziła 1:0. Za to z Zagłębiem i Stalą ratował Portowcom zwycięstwa. Po rywalizacji z Miedziowymi, w której huknął zza szesnastki w okienko na 2:1, część kibiców wyzbyła się wątpliwości, czy warto uczyć się wymagającej wymowy nazwiska ofensywnego pomocnika. Po potyczce w Mielcu, gdzie po jego uderzeniu z dystansu w doliczonym czasie samobója wbił Rafał Strączek, przekonali się co do tego ostatni oporni.

Biczachczjan w 49 minut strzelił dwa gole i trzeciego wypracował. Wszystko jako dubler. Kiedy jest w okolicach pola karnego z piłką przy lewej nodze, przeciwnicy mają prawo czuć się, jakby stali przed plutonem egzekucyjnym chwilę przed wykonaniem wyroku. Jeśli sprowadzać obcokrajowców to ekstraklasy, to właśnie takich. Ale jakim cudem szefostwo Granatowo-Bordowych nakłoniło Ormianina do dołączenia do drużyny? Przecież już jesienią błyszczał w MŠK Žilina, z którego np. Jakub Kiwior trafił do Serie A do Spezii Calcio.

– By mieć dobre liczby, musisz być w dobrym zespole. Futbol to nie indywidualna gra, rezultat zależy od 11 zawodników plus rezerwy. Jeśli masz zdrową atmosferę, dobrych piłkarzy, porządnych, wspierających kolegów, szanujących się wzajemnie, możesz odnosić sukcesy. Przekonano mnie, że tak jest w Pogoni. I faktycznie, jesteśmy prawdziwą drużyną. Do tego klub ma wysokie cele, chce zdobywać trofea, a to się tak naprawdę liczy. Możesz strzelić dwa czy trzy gole, ale o tym się szybko zapomina. Ludzie pamiętają tytuły. Może po 100 latach ktoś napisze, że Pogoń wygrała ligę w sezonie 2021/22? Taką mamy nadzieję – tłumaczył nam Biczachczjan.

Ormianin wszedł do ekstraklasy razem z drzwiami i futryną, ale mimo wszystko nie jest najbardziej efektywnym ze szczecińskich dublerów, bo przebijają go Grosicki z Kucharczykiem. Ten pierwszy jako rezerwowy był autorem czterech asyst, drugi – trzech goli i jednego ostatniego podania.

WIĘCEJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 5366

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...