Aktualności

  • Przegląd Sportowy: Kolejny kryzys do zażegnania

Do starych kłopotów Pogoni – trudności ze strzelaniem goli – doszły nowe: dziurawa defensywa - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.


Czwarte podejście Kosty Runjaica do rozgrywek o Puchar Polski zakończyło się jeszcze gorzej niż poprzednie, a przecież poprzeczka nie była zawieszona wysoko. Dwukrotnie za kadencji Niemca Pogoń Szczecin odpadała z rywalizacji po porażkach z ekipami I-ligowymi – odpowiednio GKS Katowice i Stalą Mielec, ale we wtorek udało się to przebić. Tym razem lepsi (2:1) okazali się zawodnicy z trzeciego szczebla – KKS Kalisz. Co gorsza dla kibiców Portowców, trudno uznać tą przegraną za wypadek przy pracy. To raczej wpisanie się w trend ostatnich tygodni. Zespół od dawna jest w przeciętnej czy wręcz słabej formie.

Winni

Problemy zaczęły się jeszcze w poprzednim sezonie, w momencie zapewnienie miejsca na podium. Od tamtej pory w 15 meczach Granatowo-Bordowi zwycięstwa odnieśli w trzech, siedem zremisowali, a w pięciu ponieśli porażkę. Mizerny bilans.

– Przyjmuję pełną odpowiedzialność za to spotkanie – powiedział Runjaic po starciu z KKS.

Z kolei kapitan drużyny Damian Dąbrowski pod sektorem zajmowanym przez kibiców Pogoni stwierdził, że to wina zawodników, nie trenera...

Tak czy inaczej, Portowcy mają problemy i to nie tylko stare, lecz także nowe. Z ofensywą były kłopoty w każdym z trzech pełnych sezonów Runjaica – najpierw ze stwarzaniem sytuacji, ostatnio ze skutecznością, co koniec końców skutkowało tym samym – trudno przychodziło Granatowo-Bordowymi strzelanie goli. To się nie zmieniło, w obecnych rozgrywkach w 11 spotkaniach ledwie dwukrotnie udało im się zdobyć więcej niż jedną bramkę. W związku z tym wystarczy jeden błąd w obronie, by komplet punktów uciekł. A tych pomyłek akurat nie brakuje...

To właśnie ten nowy problem. W poprzednim sezonie Pogoń prezentowała się kapitalnie w defensywie, z czystym kontem kończyła 57 proc. ligowych meczów. W obecnym – 25 proc. Co więcej, nie potrafi utrzymać przewagi i zwycięstwa wymykają jej się w ostatnim kwadransie. W ostatnich rozgrywkach Portowcy od 75. minuty stracili jedną bramkę, w trwających – już pięć. Warta i Lech odrabiały straty w osłabieniu po czerwonych kartkach, a Radomiak w doliczonym czasie. Regres zamiast progresu.

WIĘCEJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 5496

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...