W piątek Pogoń Szczecin zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Dla bramkarza Pogoni Dante Stipicy bohaterkami są jego siostra Ivona, która jeździła karetką do pacjentów z objawami COVID-19, i mama Iva, od lat pracująca w ekipie ratunkowej. Bramkarz Portowców opowiedział przed meczem z Miedziowymi o swojej rodzinie - czytamy w dzisiejszym "Przeglądzie Sportowym".
Sygnał karetki pogotowia to dźwięk nieszczęścia. Gdzieś komuś dzieje się krzywda, śmierć znowu próbuje wygrać z życiem. Dante Stipica wie o tym doskonale, bo jemu pędzący ambulans przede wszystkim kojarzy się z mamą Ivą i siostrą Ivoną. Ta pierwsza od wielu lat jest szefową ekipy ratunkowej w miasteczku Solin, ta druga w normalnych okolicznościach pracuje jako lekarka pierwszego kontaktu w Splicie, ale w czasie pandemii koronawirusa jeździła w specjalnym zespole do pacjentów z objawami COVID-19.
– Jestem z nich dumny. W moich oczach są bohaterkami – mówi nam chorwacki bramkarz Pogoni Szczecin.
Z policjantem po angielsku
– Wiadomo, to był nerwowy czas. Wiem, że obie są odpowiedzialne, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że często muszą ryzykować własnym zdrowiem, by ratować cudze. Dają z siebie naprawdę wszystko – tłumaczy golkiper.
– Czy nic im się nie stało? – pytamy.
– Na szczęście nie. Postępowały zgodnie z protokołem bezpieczeństwa i choć walczyły na pierwszej linii, wszystko z nimi dobrze. Są zdrowe. Teraz sytuacja w Chorwacji się uspokoiła, notuje się dziennie niewiele przypadków zarażenia wirusem – wyjaśnia.
Stipica nie pojechał do ojczyzny na czas zawieszenia PKO BP Ekstraklasy, razem z żoną Anją został w Szczecinie. Granice zamknięto, loty anulowano. Podróżowanie nie było ani łatwe, ani całkowicie bezpieczne, a do tego dochodził przymus kwarantanny: najpierw 14 dni w Chorwacji, następnie kolejne 14 w Polsce. Prawie miesiąc w domu, bez możliwości choćby spaceru.
– Dlatego z Anją zdecydowaliśmy się nie wyjeżdżać – mówi bramkarz Portowców.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...