Santeri Hostikka po pół roku adaptację ma za sobą i będzie częściej grał w lidze niż wiosną - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.
Zgodnie z dowcipiem Fina introwertyka można rozpoznać po tym, że w trakcie rozmowy patrzy na czubki własnych butów, a ekstrawertyk śmiało spogląda na obuwie rozmówcy. Być może to złośliwość, ale mieszkańcy tego kraju są uważani za mało bezpośrednich i niechętnie się spoufalających z innymi. Pomocnik Pogoni Santeri Hostikka potwierdził te opinie, jednak na szczęście dla fanów Portowców były reprezentant młodzieżówki Suomi adaptację w zespole zdaje się mieć za sobą.
22-latek trafił do granatowo-bordowych zimą i potrzebował czasu na oswojenie się z otoczeniem. Początkowo rzucało się w oczy, że jest nieśmiały, niechętnie zabiera głos, woli trzymać się na uboczu. Co więcej, jego organizm nie był przyzwyczajony do wyjątkowo wyczerpujących zajęć u Kosty Runjaica (Radosław Majewski przyznawał, że nawet w Nottingham Forest nie ćwiczono tak ciężko) i źle to znosił. Teraz jednak je chwali.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...