Aktualności

Trener Rafał Buryta miał pomysł – otoczyć specjalną opieką najzdolniejszych młodych zawodników w klubie. W kwietniu ubiegłego roku teorię przekuto w praktykę. Wybrano dziesięciu piłkarzy spoza pierwszej drużyny urodzonych między 1996 a 2000 rokiem, grupę nazwano „Pogoń Future”, we wrześniu poszerzono ją o pięciu graczy.


Efekty już są, w kadrze meczowej na Piasta (2:1) było dwóch przedstawicieli „PF” – Seiya Kitano i Sebastian Kowalczyk.

Niski, piętrowy budynek z czerwonej cegły. Z zewnątrz – nie różni się niczym od innych zabudowań dawnego fortu Prusy, z byłych koszar od lat korzysta Uniwersytet Szczeciński. Wewnątrz – jedno z najnowocześniejszych laboratoriów w Polsce, prowadzące badania z zakresu kultury fizycznej, sportu i medycyny sportowej. Warte 10,8 milionów złotych. Tutaj, w Centrum Badań Strukturalno-Funkcjonalnych Człowieka, zawodników „Pogoń Future” poddaje się analizie fizjologicznej, biochemicznej i genetycznej.

– Ci piłkarze przechodzą te same badania, co pierwszy zespół. A niektóre najpierw były stosowane w tej grupie, później w zespole ekstraklasy. W seniorach nie ma wiele czasu na eksperymenty, w przypadku młodych graczy była okazja sprawdzić, czy wyniki będą przydatne w praktyce, nie tylko w teorii. Badania muszą dostarczyć trenerom wiedzy, z której mogą skorzystać – tłumaczy Buryta.

Sekwenator wielokapilarny, spektrofotometr, chromatograf cieczowy. To nazwy urządzeń, dzięki którym profile piłkarzy są uzupełniane o dodatkowe dane. – Po badaniu wiemy, jak szybko zawodnik będzie się męczył, kiedy włączy rezerwy energetyczne. Poznamy predyspozycje do gromadzenia tkanki tłuszczowej w określonych częściach ciała – wyjaśnia dr hab. Agnieszka Maciejewska. – Sprawdzamy, jak zmienia się poziom związków energetycznych sportowca, czy w trakcie wysiłku potrafi uzupełniać zapasy, po jakim czasie jego organizm dochodzi do siebie. Zajmujemy się wydolnością na poziomie komórkowym, która przekłada się na wydolność rozumianą w sensie potocznym – dodaje dr Robert Nowak. – Testy funkcjonalne i biomechaniczne pozwalają nam ustalić, którzy gracze mają skłonność do określonych kontuzji i dbać o nich bardziej niż o tych, u których ryzyko urazu jest znacznie mniejsze – uzupełnia Buryta.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 7056

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...