Władze Pogoni nie spanikowały, kiedy zespół był ostatni i nie chcą działać pochopnie, gdy jest na podium. Na razie nie ma transferów - czytamy w dzisiejszym "Przeglądzie Sportowym".
Jesień 2018. Pogoń fatalnie zaczęła sezon, nie wygrała w pierwszych ośmiu kolejkach. W tym czasie, w samolocie z Warszawy do Szczecina spotkali się prezes klubu Jarosław Mroczek i pomocnik Radosław Majewski. Akurat obaj wracali na Pomorze Zachodnie. Zaczęli rozmawiać, od słowa do słowa i były reprezentant Polski zapytał szefa, jak reaguje na złe wyniki. Czy trzyma ciśnienie i nie zastanawia się nad zwolnieniem Kosty Runjaica? Zawodnik usłyszał, że nie ma takiej możliwości. Wśród władz Portowców panował spokój i wiara w umiejętności trenera. Jak się okazało, słusznie. Granatowo-Bordowi przetrwali kryzys i utrzymali się w ekstraklasie.
Ponad rok później sytuacja Pogoni w tabeli jest zupełnie inna. Ekipa ze Szczecina rozegrała najlepszą rundę od sezonu 2000/01, tylko raz wypadła poza podium i do wiosennej fazy przystąpi z trzeciej pozycji. Ale jedno się nie zmieniło. U szefostwa Portowców wciąż dominuje spokój.
Na razie tylko młodzi
Szansa na zdobycie medalu, czwartego w 72-letniej historii klubu, nie wpłynęła na działania władz. Sprzedaż najlepszego strzelca Adama Buksy do New England Revolution za około 4 miliony euro również. Nie ma ruchów pod wpływem emocji, nie będzie nieprzemyślanych inwestycji. Dowód? Dzisiaj drużyna Runjaica wznawia zajęcia i jedynymi nowymi piłkarzami będą młodzieżowcy z III-ligowych rezerw. Urodzeni w 2001 roku Kryspin Szcześniak, Kacper Cichoń, Michał Kwiecień i o rok starszy Oskar Kalenik (jako pierwszy te nazwiska podał serwis pogonsportnet.pl) – ci zawodnicy wezmą udział w testach pierwszego zespołu i po badaniach zostanie podjęta decyzja, czy któryś z tych nich w następnych tygodniach będzie dalej ćwiczył z ekipą.
– Nie będziemy popełniać harakiri i nadmiernie ryzykować, by ten potencjalny sukces przyśpieszyć. Nie mamy tyle pieniędzy, by „kupić” drużynę, która „zagwarantuje” pożądany wynik. Życie zresztą pokazuje, że takie myślenie jest zgubne. Podobne eksperymenty często kończą się fiaskiem – przekonywał prezes Mroczek w rozmowie z oficjalną stroną Granatowo-Bordowych.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...