Aktualności

  • "Przegląd Sportowy": Wiosna, oj, to Ty...

Pogoń nie wygrała od pięciu meczów, ale za kadencji Kosty Runjaica miała już gorsze serie - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.


Nieprzypadkowo radosne „ach” z piosenki Marka Grechuty zastąpiliśmy smutnym „oj”. W Szczecinie drugą częścią rozgrywek można straszyć od powrotu do ekstraklasy w 2012 roku. W ostatnich ośmiu sezonach Pogoń wiosną tylko raz spisywała się lepiej niż jesienią – w rozgrywkach 2017/18, w których Kosta Runjaic ratował Portowców przed spadkiem z ligi po fatalnych wynikach osiąganych za kadencji Macieja Skorży. A początek obecnej rundy i sześć zdobytych punktów w sześciu kolejkach wpisuje się w ten mało chwalebny dla Granatowo-Bordowych trend.

Może być gorzej

W tym momencie Pogoń nie odniosła zwycięstwa od pięciu meczów, ale to jeszcze nic. Runjaic miał dłuższe serie – osiem spotkań bez kompletu punktów, obie w poprzednim sezonie. Pierwsza przydarzyła mu się na początku rozgrywek, dopiero w 9. kolejce Portowcy pokonali Wisłę Kraków (2:1). Wówczas coś zaskoczyło, prawdopodobnie minęło zmęczenie po letnich przygotowaniach, i później porażki z Granatowo-Bordowymi ponosiły m.in. Legia (2:1) i Lech (3:0). Druga seria przydarzyła się już wiosną i szczecinianie jedynie fatalnym wynikom przeciwników zawdzięczali awans do grupy mistrzowskiej. Wtedy przed startem rundy finałowej Niemiec zarządził ciężkie, wyczerpujące treningi, co niektórym piłkarzom wydawało się dziwne na tym etapie sezonu. Ale zadziałało i Pogoń spisywała się po podziale na grupy najlepiej w historii.

Co nie gra w tej chwili? Nogi raczej nie powinny być ciężkie, Portowcy nie ćwiczyli tak intensywnie jak poprzednio, bo po prostu ich organizmy były na wyższym poziomie wytrenowania niż na początku współpracy z Runjaicem i nie potrzebowali takiego wycisku. A mimo to prezentują się wyjątkowo słabo i choćby bezbramkowy remis z Rakowem Częstochowa w Bełchatowie muszą rozpatrywać jako sukces, którego pewnie nie osiągnęliby bez świetnego bramkarza Dantego Stipicy.

– W niektórych momentach pierwszej połowy mieliśmy problemy i nie wiedzieliśmy, jak się zachować. Sprzyjało nam też trochę szczęście, którego nie było przy nas w trakcie ostatnich spotkań – stwierdził po rywalizacji z beniaminkiem ekstraklasy.

Jedną z przyczyn gorszych wyników na pewno jest brak Adama Buksy, sprzedanego do New England Revolution. Według Runjaica były atakujący reprezentacji młodzieżowej stanowił ponad połowę siły ofensywnej Pogoni i bez niego drużyna ze stolicy Pomorza Zachodniego jest słabsza, niż była. – Mówiłem to na początku tego sezonu, w trakcie, powtórzę i teraz: zakwalifikowanie się do grupy mistrzowskiej nie jest łatwe. Kto uważa, że nam się to po prostu należy, ma o lidze bardzo małe pojęcie albo myśli arogancko – przestrzegał niemiecki szkoleniowiec.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: własne
Wyświetleń: 3870

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...