- Każdy może przechodzić przez lepsze czy gorsze momenty w życiu. Ja jestem wdzięczny Bogu za ten sezon, ponieważ wiele mnie nauczył - powiedział Adrian Przyborek po zakończeniu meczu z Górnikiem.
Plan na ostatni mecz sezonu został zrealizowany, bo mówiliście wszem i wobec, że chcecie wygrać to spotkanie.
- Dokładnie, Tak zakładaliśmy i udało się wygrać ten ostatni mecz. Nie wiadomo o co chodziło kibicom, po zakończeniu. My wykonaliśmy swoje zadanie. Wiadomo, sezon był jaki był, ale my też jesteśmy ludźmi. To nie jest tak, że my chcemy źle dla klubu, my zawsze chcemy dobrze dla klubu, dla siebie i dla kibiców. Jeśli kibice nie doceniają tego... Ja rozumiem, że nie są zadowoleni i są sfrustrowani tą całą sytuacją, ale tak jak już powiedziałem, my też jesteśmy tylko ludźmi, żyjemy na tej samej planecie. Każdy może przechodzić przez lepsze czy gorsze momenty w życiu. Ja jestem wdzięczny Bogu za ten sezon, ponieważ wiele mnie nauczył.
Ten ostatni mecz był otwarty i ofensywny. Oba zespoły chciały go wygrać i przez takie nastawienie było dużo miejsca na boisku i stąd też było dużo sytuacji.
- Ten mecz nie był wcale łatwy, był bardzo ofensywny. Górnik szukał sytuacji po górnych piłkach Lukasa Podolskiego. Było też nam ciężko podczas pressingu. Myślę, że w pierwszej fazie wyglądaliśmy dobrze, ale gdy przechodzili tą drugą fazę pressingu to mieli do dyspozycji cały środek pola. W drugiej połowie wyglądało to już lepiej, bo trochę się cofnęliśmy i już nie mieli z nami tak łatwo w środku pola.
Mam problem z oceną tego sezonu. Rok temu było czwarte miejsce i możliwość grania w pucharach. Teraz ponownie kończycie sezon na czwartym miejscu, ale bez możliwości grania w pucharach. Dlatego jaki to był sezon? Dobry? Średni? Słaby?
- Tak jak powiedziałem. Ja jestem wdzięczny za ten sezon, ponieważ był to mój pierwszy sezon w którym mogłem grać tak regularnie, więc pewnie z tego powodu zapadnie mi w pamięć. Szkoda, że nie udało się zdobyć przepustki do gry w Europejskich pucharach. Nie możemy się jednak załamywać, bo taka jest piłka. Jedni wygrywają, drudzy przegrywają, jedni mają Europejskie puchary, drudzy nie. Niestety możemy tylko gdybać, co by było gdybyśmy zrobili coś lepiej.
Właśnie dla ciebie był to dobry sezon, bo tak to trzeba określić. Pierwsza bramka w ekstraklasie, wiele rozegranych spotkań i zgromadzonych minut w których pokazałeś się z dobrej strony. Chyba śmiało możemy uznac Cię za jednego z wygranych w tym sezonie w Pogoni Szczecin.
- Też tak uważam, miałem dobry sezon. Pokazałem ludziom na co mnie stać i jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego czy mogę grać kiedyś na najwyższym poziomie to niestety tylko on może tak myśleć. Ja jestem pewien, że mam takie predyspozycje by kiedyś grać w TOP 5 lig i wtedy wszystkim udowodnić, że mogę być świetnym piłkarzem.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...