Aktualności

To było naprawdę ciekawe widowisko. Gol strzelony przez Portowców w pierwszych minutach zmusił gospodarzy do śmiałych ataków. Niestety, nam nie udało się skutecznie skontrować rywala, a ten na początku drugiej części  spotkania, wyrównał wynik meczu.  


Już w 2. minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie. W sprytny sposób z rzutu wolnego strzelał Adam Frączczak. Piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki chronionej przez Polacka. Chwilę później celny strzał oddał Janoszka. Pewnie obronił Kudła. Mecz zaczął się od mocnego uderzenia z obu stron. A w 7. minucie już prowadziliśmy! Po pięknym dośrodkowaniu Dwaliszwilego, który poprzedził piękny przechwyt Adama Frączczaka, szczupakiem wykończył niezawodny Rafał Murawski. Tuż przed upływem kwadransa bliski wyrównania był Janoszka. Jego strzał głową, po rykoszecie, przeleciał minimalnie nad poprzeczką naszej bramki. Na tym nie poprzestawali gospodarze. Kolejna akcja to strzał Krzystofa Piątka bezpośrednio z pola karnego. Na nasze szczęście był on niecelny. Kilka minut później groźny strzał oddał Starzyński a po rożnym genialną interwencją popisał się Kudła. Pogoń odpowiadała kontrami, natomiast nie wynikało z nich żadne bezpośrednie zagrożenie. Dopiero w 36. minucie pięknie uderzył Nunes. Piłka otarła poprzeczkę zanim opuściła pole gry. To dało impuls drużynie. Niedługo po tym próbował Gyurco. Znów futbolówka kilka centymetrów minęła bramkę Zagłębia. A zaraz to właśnie miedziowi mogli wyrównać. Arkadiusz Woźniak strzelał głową z bliskiej odległości. Tym razem to my mieliśmy masę szczęścia. Na brak emocji w pierwszej połowie, nikt ze zgromadzonych na stadionie czy przed telewizorami nie mógł narzekać.

Druga połowa to od początku próby ataków gospodarzy. Sygnał do ataku dał Janoszka, który minimalnie przestrzelił w dobrej sytuacji. W 55. minucie w końcu udało się wyrównać Zagłębiu. KAPITALNIE przymierzył z dystansu Łukasz Piątek. Trafił w samo okienko bramki Kudły. Po dłuższym etapie walki głównie w środku pola groźne uderzenie oddał Woźniak. Jego strzał z trudem wybronił Dawid Kudła.  Pogoń czasami próbowała atakować, ale była w tych atakach tak samo nieporadna jak w większości meczów w tym roku. Groźnie natomiast atakowali gospodarze. Woźniak po centrze uderzał głową. Jego strzał znów z wielkim trudem, obronił Kudła. Kapitalną okazję do zapewnienia nam zwycięstwa miał Miłosz Przybecki. Z najbliższej odległości nie trafił nawet w bramkę…

Zagłębie Lubin 1:1 POGOŃ SZCZECIN

0:1 – 7’ R. Murawski
1:1 – 55’ Ł. Piątek

Zagłębie: Polacek – Cotra, Dąbrowski, Guldan, Todorovski – Kubicki(46’ Tosik), Ł. Piątek, Starzyński(89’ Rakowski), Janoszka, Woźniak – K. Piątek(73’ Papadopulos).

POGOŃ: Kudła – Rudol, Czerwiński, Murawski, Nunes – Murawski, Matras, Frączczak, Gyurcso(63’ Zwoliński), Akahoshi – Dwaliszwili(80’ Przybecki). 

 

żółte kartki: Akahoshi(Pogoń) – K.Piątek, Tosik(Zagłębie)

 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 4416

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...