Aktualności

  • Robert Kolendowicz przed meczem z Zagłębiem

O g. 12:00 odbyła się konferencja prasowa przed meczem 1/8 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. W spotkaniu z mediami wziął udział trener Pogoni Szczecin, Robert Kolendowicz. Zachęcamy do zapoznania się z tekstowym zapisem wypowiedzi naszego szkoleniowca.


O braku Koulourisa:

- Duża strata dla nas. „Kulu” jest w formie i te mecze ostatnie to pokazują. W naszym składzie każdego zawodnika trudno zastąpić, ale nasz tercet ofensywny chyba najmocniej. Rozpatruję to jako szansę dla innych zawodników. Okazję, byśmy pokazali, że potrafimy funkcjonować bez tak ważnego zawodnika.

- Nie mamy zbyt dużo opcji. Jest Alex Gorgon, Patryk Paryzek, Antoni Klukowski i ewentualnie Kamil Grosicki. To są nasze opcje i z którejś z nich skorzystamy.

O sytuacji kadrowej:

- Wychodzimy z urazów pomeczowych. Na ten moment jednak wszyscy są zdrowi, poza zawodnikami długotrwale kontuzjowanymi.

O tym, czy 8. miejsce odzwierciedla naszą aktualną jakość:

- Na ten moment pewnie tak, bo tabela tak pokazuje. Stać nas jednak na wyższe miejsce w tabeli. Wierzę w to. Przeplatamy dobre momenty ze słabszymi, ale stać nas na to, aby być wyżej.

O frekwencji:

- Pewnie kilka elementów na to wpływa. Pamiętam ubiegłoroczny mecz w PP to też ta frekwencja nie była za duża. Wierzę, że kibice, którzy pojawią się na stadionie będą nas mocno wspierać i pomogą nam w awansie.

O braku Lecha, Rakowa i Cracovii na tym etapie rozgrywek:

- Rzeczywiście sporo zespołów odpadło. Było wiele niespodzianek w tej pierwszej rundzie. Dla nas istotne, że gramy ten mecz w domu. To dla nas przewaga i będziemy próbowali z niej korzystać.

O Zagłębiu:

- Zmienił się trener, który zmienił system gry. Trochę inaczej Zagłębie funkcjonuje. Szansę dostali zawodnicy, którzy wcześniej mniej występowali. To będzie inny mecz niż ten z początku rundy. Ostatnio w 10 potrafili dogonić wynik. Próbują pressować, mają swoje rozwiązania. Wynikowo trochę jak u nas przeplatają zwycięstwa z porażkami. Myślę, że ciekawy mecz, bo zarówno Zagłębie jak i my bardzo chcemy w PP grać długo.

O kontuzjowanych:

- Godzinę temu odbyliśmy spotkanie z tą trójką zawodników. Rokowania są dobre. To znaczy, że będę miał ich do dyspozycji na początek przygotowań. Zaczynamy je 3 stycznia i głęboko wierzę, że będą w treningu grupowym i w nim zostaną. Czekam na nich z niecierpliwością. Dla mnie podstawą jest rywalizacja, a przez to, że tych zawodników nie było przez długi czas rywalizacja mocno spadła. 

O Damianie Dąbrowskim:

- To kluczowy zawodnik dla Zagłębia. Kapitan, to on nadaje ton tej drużynie. Zachowuje balans między działaniami ofensywnymi i defensywnymi. Ma duży spokój, potrafi pressować, zagrywać otwierające podania, bardzo dobrze zagrywa ze stałych fragmentów. Wiele dla nas zrobił i był dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Czas jego tutaj był bardzo owocny. Nie tylko na boisku, ale i poza nim. Jak mówiłem wcześniej, kibicuję wszystkim zawodnikom, którzy przeszli przez naszą szatnię. Niezwykle go cenię jako piłkarza i człowieka, ale liczę, że to my jutro będziemy górą, nie Damian.

O Luisie Macie:

- Na pewno niespodzianka, że nie gra. Przychodził z dużymi oczekiwaniami, ale nie pokrywają się z rzeczywistością. Jest duża rywalizacja na pozycji, na której może występować, Na jego pozycji, w tym systemie gra Wdowiak, który jest od niego zawodnikiem bardziej ofensywnym. Trzeba by było o to dopytać trenera Zagłębia.

O przygotowaniu fizycznym:

- Będziemy gotowi na jutrzejszy mecz.

O zachowaniu „Kulu” w meczu z Odrą:

- Chciał opóźnić działania przeciwnika. To było związane z zarządzaniem meczem. Zrobił to niefortunnie. Intencja była dobra, ale wybór niefortunny. Zarobił kartkę i szkoda, ale takie jest życie.

O tym, czy to najważniejszy mecz tej jesieni:

- Jest bardzo ważny, nie ma co ukrywać. Otwiera nam działania wiosenne. Chcemy działać dwudrogowo. Mówiliśmy o naszej pozycji w Ekstraklasie, jesteśmy w połowie stawki i strata do czołówki jest dość wysoka.

O młodzieżowcach:

- W PP jest trochę inaczej. Młodzieżowiec musi być ciągle na boisku. Z pewnością będzie. Zawsze zaczynamy i kończymy mecz z młodzieżowcami. Jesteśmy na plus, jeśli chodzi o młodzieżowców w lidze. Zaczniemy z młodzieżowcem, może skończymy z większą ich liczbą na boisku. 

O ofensywie Zagłębia:

- Musimy być skuteczni w działaniach. Musimy być blisko siebie, reagować na poczynania zawodników Zagłębia. Nasze działania ostatnio w wielu momentach były okej, ale nie ustrzegaliśmy się błędów. Będziemy się starać, aby tych błędów było jak najmniej. Mam nadzieję, że uda nam się uwypuklić nasze działania w ofensywie.

O porównaniu sytuacji przed meczem z Zagłębiem:

- Pomimo wszystko te mecze są inne. Ta sytuacja jest inna. Finał to coś innego niż kolejna faza pucharu. Do każdego meczu podchodzimy trochę jak do finału. Tak samo było wcześniej, tak jest teraz. Inny stadion i inna publika będzie jutro, ale dla mnie bardzo istotne, że gramy w domu. To upatruję jako naszą dużą przewagę.

O tym, czy porażka z Zagłębiem oznacza koniec sezonu:

- Waga każdego meczu pucharowego jest bardzo wysoka. Skupiamy się na tej rundzie i chcemy awansować. Chcemy dać radość sobie i kibicom, chcemy być w grze o trofeum.

O Paryzku:

- Od czasu powrotu nie zagrał jeszcze 90 minut. Mam nadzieję, że jest gotowy. Zobaczymy. Nie przetestował tego jeszcze, bo nie miał takiej okazji, ale wierzę w jego gotowość.

O wprowadzaniu młodych zawodników:

- Ci zawodnicy u nas grają. W ostatnim meczu Adrian Przyborek miał dwie bardzo dobre okazje do zdobycia gola. Niestety czegoś zabrakło. Jest Kacper Łukasiak, jest Olaf Korczakowski, zadebiutował Antek Klukowski. Ci młodzi dostają szansę. Czasem nie dopisuje im jeszcze skuteczność w sytuacjach podbramkowych, ale wierzę, że w końcu zaczną strzelać bramki.

O tym, kto w bramce w meczu z Zagłębiem:

- Zastanawiamy się nad tym. Jesteśmy przed treningiem, przed spotkaniem z bramkarzami. Oni pierwsi usłyszą, jaka jest decyzja, dlatego jak na razie tego nie zdradzę.

O tym, czy fakt, że Benedikt Zech ostatnio zaczynał mecze na ławce rezerwowych ma związek z kończącą mu się umową:

- Powodem jest to, że przegrywaliśmy wcześniej mecze. W Gdańsku wygraliśmy 3:0, więc niczego nie zmienialiśmy w starciu z Jagiellonią. Jestem zadowolony z tego, jak wyglądał po wejściu na boisko. Pokazywał dużą jakość, widziałem u niego dobrą energię. Korzystam z piłkarzy, którzy są związani kontraktem z Pogonią i nie myślę o tym, co będzie później. Dla mnie najważniejszy jest tylko kolejny mecz i Benedikt też będzie w naszej kadrze.

O potencjalnym transferze Koulourisa:

- Bardzo bym chciał, żeby Kulu został z nami. To świetny piłkarz, uwielbiam z nim pracować. Widzicie, jaką jakość pokazuje na treningach i w meczach. Dla mnie to najlepszy piłkarz Ekstraklasy na tej pozycji. Znamy jednak ten biznes. Zainteresowanie się pojawia i pojawiło. Rynek jest bezwzględny. Chciałbym, żeby jednak z nami został i liczę, że będziemy mogli dalej się cieszyć z jego goli.

O Dąbrowskim i Gamboi:

- To inni piłkarze, pomimo że pozycja podobna. O innych predyspozycjach w ofensywie i defensywie. Joao miał trudno wchodząc w buty Damiana, ale mimo to że nie występuje zbyt dużo jestem zadowolony, jak trenuje i podchodzi do swoich obowiązków. To profesjonalista i stara się dawać z siebie wszystko, co ma. Gol, którego zdobył w Poznaniu zostanie z nami na zawsze. Chciałbym, aby miał więcej takich momentów.

O potencjalnych zmianach kadrowych w przerwie zimowej:

- Parę dni temu mieliśmy spotkanie skautingowe. Rozmawiamy o tym, mamy perspektywy i plany, ale nadal jest to związane z sytuacją finansową klubu. Mam nadzieję, że ta sytuacja będzie jasna i będziemy w stanie rozmawiać o konkretach. Do tego momentu, gdy nie będziemy wiedzieli w jakim miejscu jesteśmy, jeśli chodzi o budżet, to nie możemy rozmawiać o transferach. Ewentualnie po transferach wychodzących być może pojawią się środki, aby zespół wzmacniać, ale na ten moment nie jestem w stanie zdradzić konkretów.

O wzmocnieniu drużyny po ewentualnym wygraniu z Zagłębiem:

- Poczekajmy, jakie będą realia. Sytuacja musi być jasna dla wszystkich. Chciałbym rozmawiać konkretnie o tym, na co sobie możemy pozwolić. Wtedy będzie nam łatwiej. 

O tym, czy Zagłębie zaskoczy:

- Oglądamy Zagłębie cały czas. Mamy przygotowaną analizę i jesteśmy gotowi na to spotkanie. Zawsze pytanie, czy to przygotowanie jest się przełożyć na mecz. Mam nadzieję, że tak będzie. Zależy nam, aby kontrola nam nie uciekała zbyt długo. Takie momenty, gdy kontrolujemy mecz bez piłki są dla mnie istotne, ale też te, gdy tę piłkę mamy. To będzie dla nas kluczowe i priorytetowe, aby przeciwko temu systemowi, którym gra Zagłębie mecz kontrolować.

O tym, czy Pogoń nie poszła za bardzo w skauting zagraniczny:

- Łukasiak i Lis występowali w niższych ligach. To gracze, którzy wyróżniali się w niższej lidze. Obaj wcześniej nie zaistnieli w I zespole Pogoni, teraz tę szansę dostają. Oczywiście, to nasi chłopacy, ale wypromowali się tam, a nie w Pogoni. Rzeczywiście transferów obcokrajowców było ostatnio więcej niż mniej. Spoglądamy też jednak w stronę Akademii. Na ławce mieliśmy ostatnio Olafa Korczakowskiego, Paryzka Paryzka, Maćka Wojciechowksiego, Antka Klukowskiego. Tych zawodników jest sporo i chcemy im dawać większą szansę. Dostrzegam tych zawodników na niższych poziomach i wiem, że oni są. 

O Danijelu Loncarze:

- Tam jest bardzo specyficzna kontuzja. Nie sprecyzuję tego dokładnie w nomenklaturze medycznej, ale to niestandardowy uraz. Ten uraz Danijel miał 10 lat temu. Było wszystko okej, funkcjonował normalnie. Miało się nic nie wydarzyć, ale się wydarzyło. Dlatego tak długo to trwa. Dla niego to też trudny czas. Gdy nie może grać, to traci pewność siebie i traci na wartości. To są dla zawodników trudne momenty. Dajemy mu w tym momencie wsparcie i mu pomagamy. Tak samo jest z innymi kontuzjowanymi. Oni robią wszystko, aby wrócić. Każdy dzień poświęcają temu, aby móc wrócić na boisko, wrócić do zdrowia. Wiem, ile poświęcają. W życiu tak jest, że jeśli pracujesz i robisz wszystko, to w końcu zostajesz wynagrodzony. Ich nagrodą będzie powrót do zespołu. Wierzę, że wrócą i jeszcze udowodnią swoją wartość.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 2603

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...