Obrońca Pogoni Szczecin w meczu z Wisłą Płock stracił 3/4 przedniego siekacza, czyli tzw. jedynki. Całą historię opisuje dzisiejszy "Przegląd Sportowy".
– To nie było mocne uderzenie, często silniej obrywałem. Nie było krwi, trochę bolało, ale adrenalina buzowała, w ogóle nie pomyślałem o zmianie. Gdy podbiegł do mnie Adam Frączczak i zobaczył, że straciłem jedynkę, stwierdził, że dobrze wyglądam... – opowiada "Przeglądowi Sportowemu" Rudol, który mimo urazu rozegrał pełne spotkanie i według raportu statystycznego InStat był drugim najlepszym zawodnikiem spotkania.
Najbliżsi piłkarza wpadli w niedzielę na pomysł, że trzeba solidaryzować się z obrońcą Pogoni i wesprzeć go.
– W pewnym momencie padło hasło, że trzeba się ze mną solidaryzować i wszyscy mężczyźni zgodnie zamalowali sobie jedynki mazakiem, żeby wyglądało, że też ich nie mają – tłumaczy Rudol.
Rudol ma przejść konsultację u stomatologa, który zadecyduje czy niezbędne będzie wyrwanie zęba i implant, czy możliwość dorobienia korony. Jak czytamy w Przeglądzie piłkarz będzie grał z ochraniaczem na zębach, a co ciekawe pomoc zaoferował mu trener Runjaic, którego żona jest stomatologiem.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...