Aktualności

Po sobotnim meczu nie można przejść obojętnie obok gry Sebastiana Rudola, który od kilku spotkań występuje na nowej dla siebie pozycji - środkowego obrońcy. I robi to z bardzo dobrym efektem.


Gdy przed meczem z Cracovią zobaczyliśmy, że Sebastian Rudol ma wystąpić bliżej środka obrony, mieliśmy mieszane uczucia. Pojawiła się obawa, że może sobie w tej roli nie poradzić. Tymczasem Rudol już wtedy zaprezentował się z dobrej strony. W meczu z Górnikiem w Zabrzu błędów też nie popełnił, a mecz z Legią miał być dla niego prawdziwym egzaminem.

I egzamin ten zdał na bardzo dobrą ocenę. Może nie na "6", bo drobne błędy się pojawiły, jednak waleczność, nieustępliwość i rywalizacja o każdą piłkę sprawiły, że Rudol spokojnie do swojego piłkarskiego CV może dopisać przy boiskowej pozycji: środkowy obrońca.

Rywalizacja z najbardziej bramkostrzelną ofensywą w lidze i niedopuszczenie do praktycznie żadnej sytuacji bramkowej to duży sukces duetu Rudol-Fojut. Nadmienić też trzeba, że przynajmniej dwukrotnie Rudol zaasekurował popełniającego błąd Fojuta, czy starszego i zdecydowanie bardziej doświadczonego zawodnika.

Dzięki dobrej grze Rudola skomplikowała się natomiast sytuacja Sebastiana Murawskiego, który miał być nominalnym zmiennikiem dla pary Fojut-Czerwiński. Jednak rywalizacja na tej pozycji może przynieść tylko same korzyści dla drużyny Czesława Michniewicza.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4715

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...