Aktualności

W piątek odbyła się konferencja prasowa przed wyjazdowym meczem 35. kolejki Lotto Ekstraklasy, w którym Pogoń Szczecin zagra z Legią Warszawa. Przeczytajcie, co przed pojedynkiem powiedział trener Kosta Runjaic.


"Wojskowi" to lider tabeli i drużyna, która walczy o tytuł mistrzowski. Pogoń jest na ósmej pozycji w klasyfikacji. - Zawsze o coś gramy. Przede wszystkim chcemy być lepsi niż nasz rywal w każdym meczu. Gramy też o miejsce w tabeli. Chcemy też pokazywać widowisko, zbierać doświadczenia. Przed nami trzy mecze i 9 punktów do zdobycia. Chcemy je zdobywać i sprawiać kłopoty naszym przeciwnikom - przekonuje trener Runjaic. - Sytuacja w tabeli jest jasna. Dwa kolejne mecze zagramy z klubami grającymi o tytuł. Co będzie na koniec, to się okaże.

Portowcy po raz ostatni w stolicy grali zaledwie miesiąc temu. Wówczas przegrali 1:3. - Pamiętamy ten mecz. Zagraliśmy lepiej w pierwszej połowie. Błędy jednak decydują o przebiegu meczu. My robiliśmy wtedy te najprostsze. Kara przyszła szybko, bo zawsze tak jest, gdy gra się z najlepszymi. Tak też było w spotkaniu z Jagiellonią. Tam także każde niedociągnięcie było karane. Mieliśmy dobre podejście w obu tych meczach. Musimy jednak popełniać mniej błędów i mieć więcej sprytu oraz odrobinę szczęścia -  podkreśla opiekun szczecińskiego zespołu.

W kadrze na mecz nie znajdą się Adam Buksa, Ricardo Nunes i prawdopodobnie także Adam Frączczak. Nie wiadomo jeszcze, czy do Warszawy uda się zgłoszony ostatnio do rozgrywek Kacper Kozłowski z rocznika 2003. Takie decyzje zapadną w sobotę przed wyjazdem. - Zgłaszamy młodych zawodników, ale nie wiem jeszcze kiedy oni zagrają. Kozłowski to talent. Inny wyjątkowy talent to Walukiewicz, który wkrótce odejdzie do Cagliari. To będzie teraz nasza wizytówka. Musimy dawać młodym czas. Każdy z nich rozwija się inaczej. Takie jest moje zadanie, by wspierać ich rozwój. Jeżeli jesteśmy zdania, że faktycznie są gotowi do gry, to dawać im szansę. Udało nam się zrealizować dużą cześć założeń z początku sezonu. W tej chwili planujemy już kolejne lata. Będziemy wspierać naszych młodych zawodników. Musimy z jednej strony przygotowywać się meczu na mecz, ale też patrzeć daleko do przodu. Kozłowski może zagrać kilka minut, ale nie wiem czy to się stanie w niedzielę - zaznacza szkoleniowiec.

- Ricardo Nunes przechodzi rehabilitację. Zvonimir Kozulj jest przeziębiony. W sobotę podejmiemy decyzję, czy pojedzie do Warszawy. Adam Frączczak zagra w rezerwach. Adrian Benedyczak zszedł z jednego z treningów i czekamy na raport lekarzy na temat jego zdrowia - opisywał sytuację kadrową Kosta Runjaic.

W związku ze zbliżającym się końcem sezonu dziennikarze pytali także o plany na przyszły sezon, pozycję bramkarza oraz ewentualne oszczędzanie sił Sebastiana Walukiewicza przed Mundialem do lat 20, który rozpocznie się chwilę po zakończeniu rozgrywek.

- Walukiewicz wczoraj dołączył do treningów. Dostałem od niego informację, że czuje się dobrze. Jeśli wszystko będzie dobrze, to pojedzie na mecz i zagra od początku. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tym intensywnym tygodniu. Dla Walukiewicza i trenera kadry U20 to ważne, żeby nabierał praktyki i był dobrze przygotowany fizycznie na mistrzostwa. Nie będziemy jednak podejmowali ryzyka, jeśli takie się pojawi - zapewnia Runjaic.

- Chcemy dopracować naszą kadrę i zoptymalizować ją. Sytuacja wyjściowa jest lepsza niż zeszłego lata. Nie jest łatwo znaleźć odpowiednich piłkarzy, tak by wszystkie elementy do siebie pasowały. Jestem dobrej myśli. Mamy strategię, chcemy rozwijać się krok po kroku. Wszystko wiążę się z czasem, inwestycjami, pracą, zapałem i odrobiną szczęścia. Jestem bardzo zadowolony z mojego zespołu. Po początku, który przeżyliśmy możemy powiedzieć, że podjęliśmy dobre decyzję. Rozwijaliśmy się. Pracowaliśmy nad naszym stylem. Mamy wiele potencjału i dobrych młodych graczy, których będziemy wprowadzać. To złożone zadanie - twierdzi trener.

- Sezon jest długi. Kuba Bursztyn już siedział na ławce. Dla niego to ważne, żeby nabierać praktyki w meczach ligowych. Nawet jeśli to doświadczenie nie jest przyjemne, to jest przydatne. To młody bramkarz z dużym potencjałem. Jest zawodowcem. Mocno pracuje, żeby nie być rezerwowym. Jeśli chodzi o pozycję bramkarza, to realizujemy nasz plan. Zadecydowaliśmy, że musimy na nowo obsadzić tę pozycję. Kontrakt z Łukaszem Załuską nie zostanie przedłużony. Czekaliśmy na odpowiedni moment. Już przed fazą finałową mieliśmy pomysł, by dokonać rotacji w bramce. Dużo nad tym pracowaliśmy. Mieliśmy wiele scenariuszy. Gdybyśmy byli na pierwszym miejscu w tabeli, wówczas nie wiem jaką podjęlibyśmy decyzję. Tak nie jest, więc jest czas dla innych, bo pokazać się - tłumaczy niemiecki szkoleniowiec Pogoni.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 4023

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...