Powrót do składu Mariusza Malca był największym zaskoczeniem w przedmeczowych wyborach trenera Kosty Runjaica.
Malec w okresie jesienno-zimowym stał się podstawowym obrońcą Dumy Pomorza. W meczu Pucharu Polski z Piastem zagrał jednak znacznie słabiej i w jego miejsce na pojedynek ligowy wskoczył Konstantinos Triantafyllopoulos.
Grek zagrał tydzień temu bardzo dobre spotkanie, znalazł się w jedenastce kolejki i posadzenie go na ławce dla wielu kibiców było dużym zaskoczeniem. Jak trener motywował swój wybór na pomeczowej konferencji prasowej?
- Malec jest lewym stoperem, który gra lewą nogą. W serii sześciu zwycięstw zagrał wszystkie mecze. Swoją lewą nogą wywierał bardzo dużo presji i dużo nam pomagał. Dlatego zdecydowałem się dziś na niego - tłumaczył Runjaic.
Pogoń nastawiała się na wysoki pressing ze strony rywala już od pierwszych minut. W takich warunkach Malec miał być lepszym wyborem, który potrafi spokojniej wyprowadzać futbolówkę z własnej połowy. Niestety jedna z tych prób zakończyła się błędem, po którym Pogoń straciła pierwszą bramkę.
Obrona Pogoni jest wciąż najlepszą defensywą w lidze, ale takich błędów musi się wystrzegać, a nawet je całkowicie wyeliminować jeśli zespół chce walczyć o najwyższe miejsce w tabeli.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...