W meczu z Lechią Gdańsk w kadrze zespołu zabrakło dwóch skrzydłowych. Mowa o Adamie Gyurcso i Dariuszu Formelli.
Gyurcso jak już informowaliśmy wcześniej, został zwolniony z treningów i udał się do swojej ojczyzny. Jego przyszłość w Pogoni stoi pod dużym znakiem zapytania.
- Jeśli chodzi o Adama Gyurcso to dałem mu kilka dni więcej urlopu. W tej chwili nie jest on nam w stanie pomóc. Nie jest to uzależnione od niego, ale od systemu i tego jak ustawiam zespół w tej chwili. Z pewnością jest to dobry gracz, szybki, który sprawdza się w pojedynkach 1 na 1. Myślę, że nie należy porównywać go z innymi. Ma on dużo zalet w ofensywie, ale w defensywie nie jest w stanie pomóc. W tych minutach w których był na boisku nie sprawdził się na tyle, abym był zadowolony. Ma czas aby pomyśleć. Jest to doświadczony zawodnik, którego ciężko jest zmienić - powiedział szkoleniowiec.
Formella zamiast pojechać do Gdańska został w Szczecinie i pod nieobecność swoich kolegów trenował z rezerwami.
- Formella normalnie trenuje z drużyną. Nie byłem zadowolony z tego co ostatnio pokazał na boisku. Nie był odpowiednio skoncentrowany. To normalna reakcja, że w ten sposób postąpiłem - ocenił formę swojego podopiecznego trener.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...