- Tam debiutowałem w najwyższej klasie rozgrywkowej i tam też strzeliłem swoją ostatnią bramkę, więc faktycznie, lubię ten stadion - mówi Kacper Smoliński przed wyjazdem do Krakowa. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
W sobotę będziesz być może miał okazję zagrać po raz 50. w barwach Pogoni i to na stadionie, który chyba lubisz, prawda?
- Dobrze kojarzy mi się ten stadion w Krakowie. Tam debiutowałem w najwyższej klasie rozgrywkowej i tam też strzeliłem swoją ostatnią bramkę, więc faktycznie, lubię ten stadion.
Myślisz, że jest szansa na grę od pierwszej minuty pod nieobecność Rafała Kurzawy, czy jeszcze nic nie wiesz na ten temat?
- Dziś jeszcze nic o tym nie wiem. Ja na każdym treningu daję z siebie wszystko, żeby zasłużyć na występ od pierwszej minuty. Daję z siebie maksa w każdym ćwiczeniu. Jaki będzie skład? Przekonamy się w sobotę.
Patrząc na trening, atmosfera w zespole wydaje się być wyśmienita...
- Tak właśnie jest. Każde zwycięstwo buduje zespół. Zawsze jest tak, że gdy są zwycięstwa, to ta atmosfera jest jeszcze lepsza.
Przed Wami mecz z Puszczą, trzecim beniaminkiem, ale nie ma co o tym myśleć, bo to może być zgubne, prawda?
- Zdecydowanie, nie można myśleć, że to będzie łatwy mecz. To będzie trudne spotkanie, Puszcza gra o utrzymanie i potrzebuje każdego punktu. My spodziewamy się w Krakowie ciężkiego meczu.
Szansa na kolejne minuty kilka dni później w Bielsku-Białej. Może mecz pucharowy od 1. minuty na boisku?
- Mam taką nadzieję przed każdym spotkaniem. Po to wychodzi się każdego dnia na trening i daje z siebie maksa, żeby tych minut było jak najwięcej.
To dobrze, że po meczu w Krakowie zostajecie na południu Polski?
- Z pewnością. Z punktu widzenia regeneracji to najlepsze rozwiązanie. Podróż powrotna i kolejna na południe byłyby bardzo długie. Zostajemy tam i będziemy mogli się odpowiednio przygotować do meczu na miejscu.
Z czym zatem wrócicie z południa Polski?
- Plan jest na trzy punkty i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...