Aktualności

Stasiak na boisku spędził 14 realnych minut na boisku. Wchodził w momencie gdy Warta prowadziła w Szczecinie, a trener rzucił z ławki do gry wszystkich ofensywnych piłkarzy. 22-letni napastnik znalazł się w tej grupie i w końcu doczekał się debiutu w barwach Dumy Pomorza.

Dla Arona Stasiaka był to trzeci mecz w kadrze meczowej w tym sezonie. Wcześniej znalazł się w niej na wyjazdowe pojedynki z Rakowem i Górnikiem. Wtedy zadebiutować się nie udało. W sobotę na boisku pojawił się w 82. minucie meczu.

- Po debiucie czuję się jak człowiek, który spełnił marzenie! Trochę to trwało, było wiele wzlotów i upadków, ale dziś jestem maksymalnie szczęśliwy, bo w końcu zrobiłem to i zagrałem w ekstraklasie. Szczególnie cieszę się, że zadebiutowałem w takim klubie jak Pogoń Szczecin, w takiej drużynie, z takimi zawodnikami. 3 lata spędziłem poza Pogonią, klub w tym czasie się zmienił, stadion również, baza treningowa także i cieszę się, że tu jestem, cieszę się, że wróciłem - mówił Stasiak zaraz po meczu. - Szczególnie chciałbym podziękować mojej narzeczonej Pauli, za wsparcie każdego dnia, czy było dobrze, czy było bardzo słabo, w drugiej czy w pierwszej lidze. Ona zawsze mnie wspierała i bezgranicznie we mnie wierzyła. To jest sukces mój i mojej rodziny! Dedykuję go mojej córce Mii, bo chcę by zawsze wierzyła, że spełni swoje marzenia. 

Liczymy i mocno wierzmy w to, że będzie to punkt zwrotny w karierze Arona. Oby wiosną przyszedł czas na kolejne występy i udowodnienie solidnych umiejętności.

LICZBY STASIAKA W MECZU Z WARTĄ

minuty na boisku: 14
bramki/asysty: 0/0
strzały/celne: 0/0
faule: 0
faulowany: 1
podania/dokładne: 2/2
podania przyjęte: 4
pojedynki/wygrane: 2/1
pojedynki w powietrzu: 1/0
pojedynki na ziemi: 1/1
dryblingi/udane: 0/0
odbiory/udane: 0/0
stracone piłki: 0
odzyskane piłki: 0