Ciśnienie w żyłach piłkarzy Pogoni rośnie z dnia na dzień. Mecz z Lechią zbliża się wielkimi krokami, a dziś zespół wyruszy na krótkie zgrupowanie do Gniewina.
- Długo nie graliśmy. Ostatni mecz był miesiąc temu. Czuję się nawet dobrze! Wiadomo, że nie jest to to samo co przed przerwą, ale mamy jeszcze kilka dni. Na boisku też widać, że drużyna dobrze się czuje. Mieliśmy też ostrzejsze treningi w których trzeba było "przepalić". Zrobiliśmy to, a takie treningi z pewnością jeszcze będą. Wiemy, że czeka nas ciężki mecz po miesięcznej przerwie, ale nie może to być żadną wymówką. Jesteśmy profesjonalnymi piłkarzami i musimy się profesjonalnie przygotować. Przed nami krótkie zgrupowanie, znów będziemy w grupie i będzie okazja aby spędzić czas razem, poczuć ten klimat. To będzie bardzo ważne - mówi David Stec przed kamerą klubowej telewizji.
Portowcy od poniedziałku mogą trenować jako cały zespół, a nie jak wcześniej w kilkuosobowych grupach. To coś, na co czekali przez całą przerwę spowodowaną Koronawirusem.
- Było widać na twarzach, że wszyscy uśmiechnięci, byli szczęśli, że znów możemy trenować w grupie. Plusem był też trening na głównej płycie, murawa jest idealna. Wszyscy się bardzo cieszyli, że znów mogą grać. Humory dopisują, wróciliśmy jako drużyna i znów widzimy się codziennie - dodał Stec.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.