Od przełomu sierpnia i września już trochę czasu minęło. Wtedy od zespołu odsunięty został Dante Stipica, który po wyleczeniu kontuzji trenował z rezerwami. W jego sytuacji nic się od tej pory nie zmieniło, może szukać nowego klubu.
Dla wielu sytuacja Dante Stipicy nie była jasna. Pogoń wydała jedynie krótki komunikat w którym poinformowała, że piłkarz został przesunięty do rezerw. Sytuacja miała miejsce chwilę po wpisie bramkarza w social mediach w którym golkiper obwinił jednego z kolegów o niezrozumiały atak, który spowodował jego uraz. Stało się jasne, że szatnia tego zawodnika już nie zaakceptuje.
Stipica trafił do rezerw, ale zanim wznowił treningi, trochę czasu jeszcze minęło, bo leczył uraz, którego nabawił się na treningu przed meczem rewanżowym z Linfield FC. Na przełomie września i października mógł już zmienić klub, bo zainteresowanie wyrażał Ruch Chorzów, który miał możliwość pozyskania bramkarza w ramach "transferu medycznego". Stipica na ten ruch się jednak nie zdecydował.
– “Stipi” dostał zielone światło w poszukiwaniu nowego klubu. Myślę, że zimowe okno transferowe pozwoli mu taki klub znaleźć i dalej grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obojętnie w jakim kraju, bo na pewno go na to stać – przekonywał Dariusz Adamczuk w środowej rozmowie z mediami klubowymi.
Stipica do Pogoni Szczecin trafił ponad cztery lata temu. W tym czasie rozegrał dla Dumy Pomorza 142 oficjalne mecze w których 51 razy zachował czyste konto.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...