Aktualności

- Na naszym przykładzie widać, jak szybko zmienia się sytuacja. Niedawno byliśmy pogrążeni w kryzysie, dzisiaj rozmawiamy o medalach. To pokazuje, że warto dać czas sztabom szkoleniowym, bo trening to jest proces, a trener, to nie czarodziej. Potrzeba czasu i jeśli trenerzy go dostaną, to często się to spłaca. Ja zawsze chcę grać o najwyższe cele i to się nie zmienia, ale widać, że w Ekstraklasie wszystkie zespoły miały kryzys, łącznie z Pogonią i Lechią. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że często wygrywamy te mecze nie samym potencjałem, ale sprytem, sposobem, czy taktyką. Czy Lechia ma taki potencjał jak Pogoń, Legia czy Lech każdy kibic sam może sobie na to pytanie odpowiedzieć. Natomiast nie zmienia się na pewno to, że będziemy chcieli zagrać o jak najlepszy rezultat a ja zawsze grałem i będę grał o najwyższe cele - mówił Piotr Stokowiec pytany o mecz w czubie tabeli jakim jest pojedynek z Pogonią.

Szkoleniowiec Lechii komplementował Pogoń i chwalił rozwój klubu na przestrzeni ostatnich lat.

- Nieprzypadkowo Pogoń jest wśród liderów Ekstraklasy. Nie ma też przypadku w powołaniu przez selekcjonera dwóch zawodników ze Szczecina do pierwszej reprezentacji Polski. Obserwuję, jak rozwija się Pogoń – powstaje nowy stadion, akademia jest jedną z wiodących w kraju, sprowadza się dużo młodzieży, jest dużo jakości w tej drużynie. Zaufanie, którym władze Pogoni obdarzają trenera przekłada się na stabilność klubu. Na pewno Pogoń rozgrywa bardzo dobry sezon i jest jedną z wiodących drużyn w Ekstraklasie. My oczywiście mamy swój pomysł na ten mecz, chcemy go zagrać w takim stylu, jaki nam najlepiej wychodzi, czyli mądrze i bez wątpliwości. Tak graliśmy ostatnio i tak chcemy grać nadal. Już jesteśmy przygotowani do tego meczu i nasz pomysł na ten mecz postaramy się pokazać na boisku - tłumaczył Stokowiec.

Jak wygląda sytuacja kadrowa klubu z Gdańska przed pojedynkiem z Dumą Pomorza?

- Michał Nalepa miał naderwany mięsień dwugłowy, myślę, że będzie do dyspozycji po przerwie na mecze reprezentacji. Znajduje się w końcowej fazie leczenia, ale na ten mecz na pewno nie będzie gotowy. Bliżej do znalezienia się w dwudziestce meczowej ma Joseph Ceesay, który wraca po chorobie. Reszta zawodników jest gotowa do gry - dodał szkoleniowiec Lechii.