W czwartek udało się sfinalizować drugi tej zimy transfer do Pogoni Szczecin. Zespół Kazimierza Moskala wzmocnił zawodnik o nazwisku, które robi wrażenie na rodzimym rynku transferowym.
Późnym popołudniem władze Celtiku przysłały certifikat napastnika, dzięki czemu dopełniono ostatnią formalność. Władze Portowców zwróciły uwagę na tureckiego zawodnika przy okazji oglądania gry Jarosława Fojuta w Dundee United. Występy w Mandarynkach były najlepszym okresem w karierze Ciftciego – w latach 2013–15 w Scottish Premiership strzelił 24 gole i miał 16 asyst. – Już wtedy byliśmy zainteresowani Nadirem, ale nie mogliśmy konkurować z Celtikiem – tłumaczy Przeglądowi Sportowemu dyrektor sportowy Pogoni Maciej Stolarczyk.
W The Bhoys zawodnikowi wiodło się gorzej. Zagrał w 11 spotkaniach ligowych, zdobył cztery bramki, po czym został odesłany na półroczne wypożyczenie do Eskisehirsporu (12 meczów, cztery gole). Po powrocie do Glasgow w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił przez 43 minuty. – Skorzystaliśmy z naszych kontaktów w Szkocji, wiemy, w jakiej jest formie. Zdajemy sobie sprawę, że Celtic chce nas wykorzystać jako narzędzie do odbudowy Nadira, ale zatrudnienie go to dla nas okazja. Może grać na czterech pozycjach ofensywnych, jesteśmy przekonani, że będziemy mieli z niego pożytek – opowiada dla PS Stolarczyk.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...