Paweł Stolarski w meczu ze Śląskiem wyszedł na boisko w podstawowej jedenastce. Co miał do powiedzenia po zakńczeniu meczu?
- Trudno to jakkolwiek wytłumaczyć, ale to jest nie do przyjęcia, żeby przez niemal całe 45 minut grać na połowie przeciwnika, mieć tyle sytuacji, a mimo to piłka nie wpadła do bramki. Nie mogę tego zrozumieć i nie tak to powinno wyglądać - podsumował spotkanie prawy obrońca Dumy Pomorza.
Po zmianie stron Pogoń szybko dała sobie strzelić gola, który pozwolił Śląskowi na kontrolę nad meczem.
- Nie oglądałem jeszcze żadnych powtórek i trudno mówić mi o traconych bramkach w tym momencie. Uważam, że nie ma miejsca na to, by takie rzeczy mogł się wydarzć. Niestety porażka jest tego skutkiem - mówił dalej Paweł Stolarski. - W każdym kolejnym meczu wychodzimy z nastawieniem, że chcemy wygrać spotkanie. Teraz mamy taki obowiązek, aby kolejny mecz wygrać, gdy zagrały w Białymstoku.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.