Do 15 maja Świt Szczecin musi złożyć dokumenty, by uzyskać zgodę na występy w II lidze. Problem w tym, że jego obiekt nie jest obecnie przystosowany do drugoligowych wymogów, ale prace modernizacyjne są w toku.
Świt jeszcze nie ma zapewnionego awansu, ale ma dużą przewagę i nie powinien jej stracić na finiszu. Do końca sezonu pozostało już tylko sześć kolejek. Co z licencją dla klubu?
- Mogę zapewnić, że jako miasto zrobimy wszystko, by klub sportowy Świt Szczecin uzyskał licencję na grę w II lidze z nadzorem infrastrukturalnym i swoje mecze rozgrywał na terenie Szczecina – mówi Szczepan Stempiński, pełnomocnik Prezydenta Szczecina.
Pytanie: na jakim stadionie będą świtowcy rozgrywać swoje mecze jest otwarte. Na dobrą sprawę w grę wchodzą dwa rozwiązania: na zmodernizowanym obiekcie Świtu przy ul. Stołczyńskiej lub na Stadionie im. Floriana Krygiera przy ul. Twardowskiego.
- W tym momencie nie mogę jednoznacznie wskazać stadionu, ale doceniając wysiłek i zaangażowanie działaczy Świtu staramy się przygotować obiekt przy Stołczyńskiej, by spełniał wymogi licencyjne na II ligę – mówi Stempiński. - Nie ma tematu, by Świt swoje mecze rozgrywał poza Szczecinem. To wykluczone. Może być taka sytuacja, że np. dwa pierwsze mecze drużyna Świtu rozegra na wyjeździe, aż modernizacja obiektu przy Stołczyńskiej dobiegnie końca.
W dokumentach licencyjnych Świt musi wskazać „gotowy” obiekt i wskaże stadion Pogoni. Odpowiednie zgody trzecioligowy klub uzyskał. Daje to pewien spokój w kwestiach przygotowań, ale w Świcie wychodzą z założenia, że domowe mecze chcą rozgrywać na Skolwinie.
I pewnie tak będzie, ale na razie obiekt jest modernizowany.
- Firma Emer Pomorze z Golczewa złożyła najkorzystniejszą ofertę na budowę utwardzonego podłoża tymczasowej trybuny. Prace będą kosztować blisko 880 tysięcy złotych i mają zostać zakończone do połowy czerwca – informuje Dariusz Sadowski z UM Szczecin. Dodajmy, że umowa jest już podpisana, a firma w czwartek przejęła teren. Powinna wyrobić się w miesiąc.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
