Aktualności

Brak transferów do klubu to główny zarzut kibiców w stronę zarządu klubu przed zbliżającą się rundą wiosenną. Pytań na ten temat nie zabrakło podczas czwartkowej konferencji prasowej.


- Postanowiliśmy, że postawimy na stabilizację i jest nią niewiele zmian w naszym zespole. Odszedł Akahoshi, a przyszedł Mate. Dołączył do zespołu Dawid Niepsuj. Uznajemy to za element dodatni do rywalizacji. Uważamy, że taka polityka, którą prowadzimy jest taką w której jest miejsce dla zawodników z naszej akademii. W naszym zespole jest 40% piłkarzy z akademii. Jest to zespół młody i z perspektywą. Jest to zespół Szczeciński i taki chcemy tworzyć. Akademia takich zawodników wychowuje. Mamy też piłkarzy z poziomu reprezentacyjną. Na nich budujemy zespół. Taką politykę przyjęliśmy i taką drogą będziemy szli dalej - powiedział dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk.

Jedynym piłkarzem, który trafił do Pogoni jest Mate Tsintsadze. Pogoń była zdecydowana na transfer tego piłkarza i wykupiła go przed upływem kontraktu.

- Mate był naszą pierwszą opcją. Miał kontrakt do końca czerwca i wszystko nam się składało. Dzięki temu rozmowy mogły skończyć się sukcesem. Byłto zawodnik, którego chcieliśmy i dzięki szybkim rozmowom udało się go zakontraktować do Pogoni - zdradził Stolarczyk.

W Pogoni jednak nadal myślano o transferach. Zarząd szukał "okazji" do nabycia piłkarza, który ma uznaną markę, ale potrzebuje odbudowy. Takimi zawodnikami byli Semir Stilić i Gino van Kessel. Oni jednak wybrali grę w innych klubach Lotto Ekstraklasy.

- Obracamy się w pewnych realiach i dyscyplinie budżetowej. Szukaliśmy okazji. Taką mógł być Sermir Stilić. Jego oczekiwania były jednak tak duże, że się nie porozumieliśmy. Wisła je spełniła. Na takiej samej zasadzie rozmawialiśmy z Van Kesselem. Chcieliśmy odbudować tych piłkarzy ale za pieniądze na jakie nas stać. Liczyliśmy się z tym, że ci piłkarze do nas nie dołączą - powiedział dyrektor sportowy.

- W przypadku van Kessela, interesowaliśmy się nim od 2 lat, ale oczekiwania finansowe były ogromne i trafił do Czech, gdzie nie grał. Też się zainteresowaliśmy możliwością jego pozyskania i kilka innych klubów. My się wycofaliśmy z kilku względów. Jego wymagania są wysokie i ten facet nie gra. Jedną złą decyzją, można zepsuć to co się zbudowało. Mamy zespół z dobrą atmosferą, starsi pomagają młodym i cieszą się, że na nich naciskają i walczą o miejsce w zespole. To można łatwo zepsuć ściągając kogoś kto będzie uchodził za gwiazdę - dodał Mroczek.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 8960

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...