- Pogoń musi wygrać, bo walczy o mistrzostwo Polski. My jedziemy ten plan zepsuć, żeby pokazać się z dobrej strony - powiedział Dawid Szulczek, trener Warty Poznań.
- W chwili gdy byłem bliski podpisania kontraktu Warta miała osiem punktów i sześć meczów do końca. Trzy punkty piłkarze załatwili zanim pojawiłem się w klubie. Te piętnaście punktów, które mamy teraz daje nam to, że strata nie będzie ogromna i nie do nadrobienia, jeśli wykonamy odpowiednią pracę w okresie przygotowawczym i dokonamy transferów - stwierdził Szulczek na piątkowej konferencji.
- Cieszę się, że udało się kilka rzeczy wdrożyć, co przynosi efekty w postaci punktów. Neutralizujemy atuty przeciwników, tworzymy więcej sytuacji. Chciałbym, żebyśmy mieli większy komfort z posiadania piłki. Nie może być tak, że przez cały sezon biega się po 122 kilometry.
Z powodu kartek na ostatni mecz w roku wypadli Łukasz Trałka i Konrad Matuszewski, czyli autor zwycięskiego gola ze Śląskiem Wrocław.
- Pogoń musi wygrać, bo walczy o mistrzostwo Polski. My jedziemy ten plan zepsuć, żeby pokazać się z dobrej strony. Od nas nikt tego nie wymaga, nie oczekuje nie wiadomo czego. Sami od siebie tego wymagamy. Chcemy zrobić niespodziankę - zapewnia trener Zielonych. - Pogoń to inna drużyna niż Lech. Jedni i drudzy dominują, ale w inny sposób, więc nasz plan na mecz będzie delikatnie skorygowany.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...