Dawid Szulczek w czwartek odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące zbliżającego się meczu z Pogonią. Co do powiedzenia miał trener "Zielonych"?
- Rezultat meczu Pucharu Polski z Jagiellonią nie wpłynął na przygotowania do meczu z Pogonią. Mecz wpłynął na logistykę, bo graliśmy o 21 i wróciliśmy bardzo późno. Tylko jedną, krótką jednostkę odbędziemy na boisku, które jest też trochę ośnieżone. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało w Szczecinie. Skupiamy się na tym co już wypracowaliśmy - powiedział trener Dawid Szulczek. - Mieliśmy indywidualizację zadań. Część piłkarzy miała dzień wolny, a część zajęcia w grupie. Do Szczecina jedziemy oczywiście bez kontuzjowanych Zrelaka i Przybyłki. Zabraknie też Borowskiego, który pauzuje za żółte kartki. Jedziemy do Szczecina w czwartek. Gdybyśmy pojechali w piątek, mogłoby to rozbić plan dnia.
Warta przyjedzie do Szczecina na mecz z Pogonią z którą ciężko jej o zwycięstwo. Spotkania są jednak zawsze zacięte.
- Dla nas każdy mecz jest trudny. Albo gramy z zespołami, które mają dużą jakość i grają o puchary, albo tak jak my, biją się o utrzymanie. Takie mecze jak z Lechem, Legią, Pogonią, Rakowem czy teraz z Jagiellonią lub Śląskiem, bo już nie ma TOP4 tylko trzeba mówić o TOP6, to są drużyny, które są dobrze zorganizowane. My gramy z pozycji underdoga z nimi. To Pogoń musi wygrać ten mecz, a my chcemy zrobić wszystko aby pojechać i zaprezentować się jak najlepiej. Nie ciąży na nas psychiczne obciążenie, że my musimy wygrać z Pogonią. Aczkolwiek delikatne takie odczucie powinno się pojawić, bo mamy dwa mecze do końca i dobrze byłoby zdobyć w nich punkty - opowiada dalej trener Warty. - Każdy rywal jest do pokonia. Tak podchodziliśmy do meczu z Legią i do wyjazdu na Raków. Graliśmy z nimi łącznie cztery mecze w tym roku, jeden wygraliśmy, a trzy zremisowaliśmy. Mistrz, ani wicemistrz nas nie pokonali. Dlaczego w rundzie rewanżowej, mamy nie odnotować dobrych wyników z Pogonią, Lechem czy innymi zespołami z TOP6? Nie uważam, że nasze mecze z drużynami z czołówki były spotkaniami w których zasługiwaliśmy na porażki. Nie mam odczucia, że drużyny z czołówki mocno nas miażdżą. Siłą rzeczy mają więcej piłkę przy nodze. Chciałbym, abyśmy po przejęciu przechodzili do ataku pozycyjnego. Pogoń jest rywalem z tej samej półki co Legia czy Jagiellonia. Jest to drużyna o trochę innym typie niż Raków. Z mojej perpsektywy jest porównywalna do Legii i Jagii i trochę do Lecha.
Co trener Warty myśli o Pogoni, jej mocnych i słabych stronach?
- Wyniki wskazują, że Pogoń to zespół nieobliczalny. Pamiętam gdy rok temu jechaliśmy do Szczecina i kibice wywiesili tam baner dotyczący trenera i sztabu szkoleniowego. Od początku czułem, że to nie powinno się tak odbyć. Sztab Pogoni pracuje na świetnym poziomie. To jak gra Pogoń jest ładne dla oka i dobrze się to analizuje. Pogoń ma najwięcej strzałów, wejść w pole karne, jest w absolutnym TOP3 w lidze. Trenerzy robią dobrą robotę i transferowo jest tam na odowiednim poziomie. Piłkarze, którzy dochodzą są wzmocnieniem dla zespołu. Laurka przed meczem, ale myślę, że zasłużona. Pogoń przegrywa, bo zdarza się jeden czy dwa momenty dekoncentracji. Tak przegrali ze Stalą, gdzie te momenty dekoncentracji były cztery. Stracili z tego trzy bramki. My na Widzewie nie wychodziliśmy z własnego pola karnego i udało się nam dowieźć 1:0. Stal w meczach z Legią i Pogonią była w polu karnym siedem razy z czego strzeliła sześć bramek. To ewenement, ale takie mecze się zdarzają. Pod tym względem Pogoń jest nieobliczalna, ale jest obliczalna pod względem tego, jak będzie grała. Nikt nie ma takiej jakości jak Gent z którym Pogoń przegrała wysoko w pucharach i nikt w naszej lidze nie ma takiej jakości, aby tak zdominować Pogoń - opowiada dalej młody szkoleniowiec. - Mankamenty Pogoni? Momenty dekoncentracji, gdzieś jeden piłkarz się wyłączy, krzywo odbije się piłka i ktoś nie zrobi asekuracji w strefie. Atuty? Wszystkie pozostałe rzeczy. Sztab, drużyna jest mocno zgrana. Kiedyś wydawało mi się, że mankamentem może być, że jeden piłkarz mniej pracuje w obronie, ale z tego mogą być duże korzyści, bo gdy Pogoń przejmuje piłkę to pędzi do ataku, co pokazuje dziś Exposito w Śląsku czy Grosicki w Pogoni. Pogoń mankamentów ma mało, ma znacznie więcej plusów. Są jeszcze oczywiście rzeczy o których nie chcę mówić dzisiaj. Chcę żebyśmy zgarnęli trzy punkty i mogę o tym powiedzieć po meczu.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...