Aktualności

Ostatni dzwonek, za pięć dwunasta, tylko tydzień do zamknięcia okna transferowego. Do tej pory włodarze byli dosyć wstrzemięźliwi jeśli chodzi o wzmocnienia, natomiast wydaje się, że trafili blisko dziesiątki z nazwiskami, które zasiliły zespół latem. Czekamy tylko na potwierdzenie formy przez Niepsuja. Delew i Drygas już pokazują klasę. 


Nie oznacza to jednak, że trener Moskal ma problem bogactwa przy ustalaniu składu. Są oczywiście bardzo dobrze obsadzone pozycje jak środek obrony czy skrzydła, natomiast wciąż brakuje jakości przede wszystkim na szpicy.

Seyia Kitano to rewelacja początku sezonu, natomiast trudno nie odnieść wrażenia jakoby bliżej mu było do pozycji numer 10 niż 9. Łukasz Zwoliński już od dłuższego czasu szuka formy i pewnie w najbliższej przyszłości szukać jej będzie musiał głównie w rezerwach. Brakuje rasowego Robaka killera, króla pola karnego. Kto mógłby zapełnić tę lukę?

Ostatnie ruchy transferowe polskich klubów potwierdzają pewną zależność. Najpewniejszym wyborem jest ściągnięcie polskiego zawodnika, który przez świetną grę w Ekstraklasie dostał angaż w zagranicznym klubie. Jest kilku napastników, którzy przy większym lub mniejszym wsparciu Grupy Azoty mogliby zasilić nasz zespół z pewnością od razu wnosząc jakość w wykończeniu akcji. Wydaje się, że z całej listy nazwisk najciekawszymi dwoma wyborami byliby Arkadiusz Piech oraz Patryk Tuszyński. Piech to piłkarz, który poza Legią Warszawa gdzie grał tam strzelał. To raczej piłkarskie przeciwieństwo Łukasza Zwolińskiego i zawodnik, który swoimi umiejętnościami wpasowałby się idealnie do filozofii Kazimierza Moskala. Ciekawym pomysłem mógłby być również Mateusz Piątkowski, który ma swoje problemy w klubie. On jednak odrzucił propozycję Pogoni już w lipcu. Swoją wartość potwierdzał często w Turcji Patryk Tuszyński i można stwierdzić w ciemno, że z miejsca stałby się poważnym wzmocnieniem naszej drużyny. W jego przypadku główną przeszkodą byłyby pieniądze. Nie zmienia to faktu, że wymienione nazwiska to tylko część z dostępnych opcji. Jest z kogo wybierać, to świetny moment na podpisywanie umów z piłkarzami, którzy zdają sobie sprawę, że mają ostatnią chwilę na zmianę otoczenia.

Maciej Stolarczyk zapowiedział, że w Pogoni nie zamelduje się nowy napastnik, jednak od tego czasu swoją słabą dyspozycję zdążył dosadnie potwierdzić Zwoliński a Kitano sam raczej nie uzbiera dwucyfrowej liczby bramek w sezonie. W poprzednich latach klub w końcówce okienka bywał aktywny. W taki sposób pozyskano Marcina Robaka, Rafała Murawskiego czy Wladimera Dwaliszwiliego. Czasu jest jeszcze trochę a chyba warto by było w tym aspekcie zmienić swoje poprzednie decyzje, tym bardziej, że cele na ten sezon są wyjątkowo wysokie. 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 11663

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...