Aktualności

- Dużo się słyszy i czyta o zainteresowaniu Buksą i Kozuljem, ale to są profesjonaliści, koncentrują się na treningach. Życzyłbym sobie, by temat był zamknięty, ale póki otwarte jest okienko transferowe, to takie sprawy będą się pojawiać. Dla drużyny to nie jest dobre, choć dobrze świadczy o naszym klubie, piłkarze rozwijają sięu nas, prezentują wysoki poziom i że przeprowadziliśmy dobre transfery ściągając ich do Szczecina. Zainteresowanie europejskich klubów nie ułatwia nam pracy, ale to normalne w piłce. Szykowaliśmy się na różne scenariusze. Jak nas opuszczą to będziemy podejmować decyzję co dalej. Zanim do tego dojdzie to chcemy utrzymać koncentrację i dobre wyniki - powiedział Kosta Runjaic.

Do tego, że zespół opuścić może Buksa kibice przyzwyczajali sięod dłuższego czasu. Możliwość transferu Kozulja to jednak nowość, której wcześniej nikt nie brał pod uwagę.

- Nie łatwo rozstawać się z dobrym zawodnikiem. Nie chodzi tylko o grę, ale i zachowanie zawodnika w szatni, chemię w zespole. W drużynie budujemy odpowiednie więzi i po każdym transferze trudno to odbudować. Stąd szczególnie Kamila będzie nam brakować. Na boisku i poza nim odgrywał ważną rolę, jego pozycja urosła po problemach zdrowotnych Adama Frączczaka. Jeśli Zvonimir Kozulj będzie chciał odejść to ja nie będę podejmował ostatecznej decyzji. Mam swoje zdanie, mogę je wyrazić, ale opinia trenera nie jest tak ważna jak zapisy w kontrakcie. Nie chcę wybiegać w przyszłość, ale mowa o naszych najlepszych piłkarzach. Jeśli odejdą, sytuacja nie będzie prosta, ale to szansa dla innych. Zanim powstanie nowy stadion to będziemy w takiej sytuacji, że trzeba będzie szukać wśród graczy, któzy będą chcieli zobaczyć nasz potencjał i będą chcieli tu przyjść. Ze "Zvonkiem" dużo rozmawiamy, jesteśmy w dobrej komunikacji. Jeśli będzie chciał odejść to faktycznie będzie trzeba postarać się o nowego zawodnika. Teraz jednak pracujemy nad naszą grą - dodał Runjaic.

Teraz w LVBET pakiet powitalny o wartości 1500 zł i freebet za 20 zł! SPRAWDŹ!