Przed Pogonią Szczecin mecz z Motorem w Lublinie. Jedną z zagadek przed tym starciem jest formacja w jakiej na boisko wyjdzie Duma Pomorza.
Na ostatni mecz ligowy Pogoń Szczecin wyszła w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami. Było to spotkanie z Rakowem w którym Portowcy do momentu czerwonej kartki Keramitsisa wyglądali solidnie i nie pozwalali na wiele drużynie z Częstochowy.
Absencja "Kery" spowodowała, że grę w tym ustawieniu w meczu z Puszczą z powodu sytuacji kadrowej trzeba było odpuścić. Trener Kolendowicz wrócił do ustawienia z czwórką obrońców. Jak będzie w najbliższą sobotę?
- Chcę, żeby zespół Pogoni był elastyczny taktycznie. Chcemy reagować różnie w momentach z piłką i bez piłki. Będę monotematyczny, ale dla mnie struktura jest ważna, jednak jeszcze ważniejsze są odpowiednie zachowania. To, jak w ramach struktury działamy. Działamy dwudrogowo. Szukamy optymalizacji i mam nadzieję, że w końcu ona da nam punkty z wyjazdu - mówi trener Kolendowicz.
Powrót do kadry meczowej Keramitsisa daje Kolendowiczowi większe pole manewru i możliwości. Czy jednak trener zdecyduje się na kolejną zmianę formacji?
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.