Aktualności

  • Trzy mecze i 303 minuty bez straty gola

Seria meczów bez straty gola nie zdarza się często. Zwłaszcza jeśli jest to kilka następujących po sobie spotkań. Aktualnie Portowcy mają na swoim koncie trzy takie pojedynki.


Dante Stipica ostatni raz piłkę z bramki w meczu ligowym wyciągać musiał 13 września. W 57. minucie meczu do jego bramki trafił Chuca. Od tamtej pory nasz bramkarz wraz ze swoją linią defensywy jest jak mur, którego nie potrafili pokonać zawodnicy Śląska Wrocław, Lechii Gdańsk i Legii Warszawa. Łącznie daje to już 303 minuty bez straty gola.

Stipica lepszą serią może pochwalić się z poprzedniego sezonu. Wtedy to nie został pokonany w czterech kolejnych meczach na początku sezonu. 2:0 z Arką Gdynia, 0:0 z Piastem Gliwice, 1:0 z Wisłą Kraków i 1:0 z Koroną Kielce. Wynik ten będzie mógł wyrównać w najbliższy piątek jeśli nie da się zaskoczyć zawodnikom Jagiellonii Białystok.

Rok wcześniej serię trzech meczów bez straconego gola zaliczył Łukasz Załuska. To dokładnie taki wynik jakim obecnie pochwalić się może Dante Stipica. A kiedy wcześniej Pogoni udało się uchronić przed stratą bramki w trzech kolejnych meczach?

Musieliśmy cofnąć się aż do roku 2012 i czasów gdy w bramce Pogoni stał Dusan Pernis. Zachował on wtedy czyste konto w czterech kolejnych spotkaniach z rzędu: 1:0 z GKS-em Bełchatów, 1:0 z Ruchem Chorzów, 0:0 z Górnikiem Zabrze i 2:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Był to pierwszy sezon Dumy Pomorza w Ekstraklasie po kilku latach odbudowy klubu.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3477

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...