Portowcy przegrali po raz pierwszy w tym sezonie spotkanie rozgrywane na własnym stadionie. Strzelcem jedynej bramki w tym meczu był Bartosz Salamon.
Po fantastycznej serii zwycięstw forma Portowców zdecydowanie spadła. Oprócz remisu z Piastem przyszły dwie wyjazdowe porażki z Wisłą i Śląskiem, więc w niedzielne popołudnie podopieczni Kosty Rujnaicia chcieli pokazać się z dobrej strony i przełamać złą serię. W podstawowym składzie pojawił się Adrian Benedyczak, który zastąpił Lukę Zahovicia, a na ławce po raz pierwszy zameldował się Rafał Kurzawa. Już w piątej minucie zrobiło się niebezpiecznie pod bramką van der Harta. Z prawej strony dośrodkował Bartkowski, ale nie doszedł do piłki Benedyczak. W 16. minucie w pole karne przedzierał się Kozłowski, ale wywalczył tylko rzut rożny. W pierwszych minutach największe problemy Portowcom sprawiała... nowa murawa. Do jej jakości nie można było mieć zastrzeżeń, ale mimo to piłkarze bardzo często ślizgali się na niej, co utrudniało rozgrywanie dynamicznych akcji w ataku. W 30. minucie sędzia podyktował rzut wolny blisko pola karnego Pogoni. Celnie wykonał go Ramirez i sprawił wiele problemów Dante Stipicy, ale ostatecznie nie dał się pokonać bramkarz Pogoni. Portowcy w końcówce pierwszej połowy spowolnili swoją grę, a do ofensywy przeszedł Lech. Po kolejnym stałym fragmencie i dośrodkowaniu Pedro Tiby do piłki najwyżej wyskoczył Bartosz Salamon i wyprowadził Lechitów na prowadzenie. Trzy minuty później szansę na wyrównanie miał Drygas, ale jego uderzenie po dośrodkowaniu Kucharczyka trafiło prosto w bramkarza Kolejorza.
W przerwie trener Kosta Runjaić zdecydował się na jedną zmianę. W miejsce Benedyczaka na boisko wszedł Luka Zahović. W 52. minucie po tym jak poślizgnął się Benedikt Zech, w sytuacji sam na sam znalazł się Dani Ramirez, ale na nasze szczęście uderzył obok bramki. W 60. minucie do obrony wrócił Gorgon, gdzie interweniował skutecznie, lecz wybił piłkę wprost pod nogi Karlstroma. Tym razem skończyło się tylko rzutem rożnym. W 65. minucie na boisku pojawił się debiutujący w Pogoni Rafał Kurzawa. Pojawienie się nowego skrzydłowego wniosło trochę ożywienia w grze Portowców. Najpierw na bramkę uderzał Gorgon, a po chwili Kurzawa, ale wciąż bramkarz gości był niepokonany. W 75. minucie dobrze dośrodkował Kurzawa na głowę Malca, ale znów czujny był van der Hart. W 84. minucie znów blisko szczęścia było po zagraniu Kurzawy, ale nie zdołał skierować piłki do bramki Zahović. Jedną z lepszych sytuacji Pogoń miała tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, ale ponownie refleksem popisał się Mickey van der Hart. Niestety Portowcy do końca spotkania nie poradzili sobie z bramkarzem gości i pierwsza domowa porażka stała się faktem.
Pogoń Szczecin 0:1 Lech Poznań (0:1)
0:1 Salamon 40'
Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 2. Jakub Bartkowski(81' 9. Adam Frączczak), 23. Benedikt Zech, 33. Mariusz Malec, 97. Luis Mata(55' 20. Alexander Gorgon), 18. Michał Kucharczyk, 8. Damian Dąbrowski, 14. Kamil Drygas(65' 7. Rafał Kurzawa), 64. Kacper Kozłowski(55' 61. Kacper Smoliński), 27. Sebastian Kowalczyk, 19. Adrian Benedyczak(46' 10. Luka Zahović)
Lech Poznań:
1. Mickey van der Hart, 44. Alan Czerwiński, 4. Thomas Rogne, 18. Bartosz Salamon, 38. Jakub Kamiński, 21. Michał Skóraś, 25. Pedro Tiba, 10. Dani Ramirez, 6. Jesper Karlstrom, 8. Jan Sykora(80' 11. Filip Marchwiński), 20. Aron Johannsson(73' 23. Filip Szymczak)
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...