Mówić, że stadion w Płocku to kiepski teren dla Pogoni to nic nie mówić. Na poziomie Lotto Ekstraklasy Portowcy zagrali w tym mieście dziewięć spotkań i wygrali tylko raz!
Do pierwszego meczu z Petrochemią (tak nazywał się wcześniej klub z Płocka) na poziomie Ekstraklasy doszło w sezonie 1994/95. Zakończył się on porażką Pogoni 0:1 po golu Romana Hryhorczuka. Kolejny mecz miał miejsce w sezonie 1997/98. Wynik? Też 0:1, a trafienie zaliczył Paweł Miąszkiewicz.
Trzeci mecz na poziomie Ekstraklasy w Płocku odbył się na przełomie wieku, czyli w sezonie 1999/00. Wtedy Portowcy ulegli Petro Płock (to kolejna nazwa drużyny z Płocka) 1:3. Gola dla Pogoni strzelił wtedy Rafał Andruszko, a zwycięstwo gospodarzom dały trafienia Kamila Szarneckiego i dwa Mariusza Nosala.
Rok później Portowcom udało się odnieść pierwsze i jedyne jak do tej pory zwycięstwo w Płocku. Zespół ze Szczecina wygrał 4:1 po golach Dariusza Gęsiora, Pawła Drumlaka i Grzegorza Mielcarskiego (x2).Sezon ten zakończył się dla Pogoni wicemistrzostwem kraju, a dla drużyny z Płocka spadkiem.
Dwa lata później zespoły znów się spotkały i gospodarze ograli Portowców 1:2. Trafienia zanotowali Marcin Wasilewski i Jarosław Maćkiewicz. Jednym trafieniem dla Portowców odpowiedział Piotr Kluzek. Ten sezon zakończył się dla Pogoni tragicznym spadkiem pod wodzą Lesa Gondora.
W sezonie 2004/2005 doszło do bardzo ciekawego spotkania obfitującego w gole, ale znów zakończonego zwycięstwem gospodarzy, tym razem 2:3. Gole dla Pogoni zdobyli Claudio Milar i Tomasz Parzy, a zwycięstwo dla drużyny z Płocka zapewnili Paweł Sobczak i Dariusz Gęsior (x2).
W kolejnym sezonie odnotowany został pierwszy remis pomiędzy tymi drużynami w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zespoły podzieliły się punktami po wyniku 0:0. W sezonie 2006/2007 górą ponownie była Wisła. Wygrała 1:2, a jedyne trafienie dla Portowców zaliczył brazylijczyk Danilo. Sezon zakończył się spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej dla obu zespołów.
Na kolejny mecz na tym poziomie w Płocku przyszło nam czekać 10 lat. Było to rok temu i spotkanie w zdecydowanie lepszych nastrojach kończyli zawodnicy Wisły, którzy wygrali po golach Jose Kante.
Mecze w Płocku zdecydowanie nie są najlepsze dla Pogoni Szczecin. Biorąc pod uwagę wszystkie mecze rozegrane pomiędzy tymi zespołami na szczeblu centralnym bilans wygląda znacznie lepiej. Było ich dokładnie 24. Pogoń wygrywała 9 razy, Wisła 10, a 5 spotkań kończyło się remisem. Bilans bramkowy na korzyść Pogoni 33-30.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...