Portowcy zremisowali z Wartą Poznań 1:1 w 19. kolejce PKO BP Ekstraklasy i zimę spędzą na drugim miejscu w tabeli.
Obie drużyny przystąpiły do tego meczu mocno osłabione. W Warcie zabrakło ich kapitana Łukasza Trałki, a u nas wypadło wielu kluczowych piłkarzy ze środka pola, m.in Kacper Kozłowski i Damian Dąbrowski. Kosta Runjaić postanowił trochę poeksperymentować i w środkowej strefie postawił na trójkę Kowalczyk, Żurawski, Jean Carlos, a na skrzydłach wyszli Kucharczyk z Grosickim. Wejściu piłkarzy na trybunach towarzyszyła okazała oprawa poświęcona ofiarom Grudnia '70. Początek spotkania wyglądał tak, jak się tego spodziewaliśmy. Warta wyszła głęboko cofnięta do obrony, a Portowcy szukali wyrwy w szczelnym murze ustawionym przez Poznaniaków. Pierwsza szansa pojawiła się w 8 minucie meczu. Długą piłkę w pole karne dostał Jean Carlos, ale ubiegł go Adrian Lis. W 16 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w pole karne nogą zgrał Maciej Żurawski, ale żaden z naszych zawodników nie dołożył nogi. Pierwszy groźny strzał Warta oddała w 23 minucie. Z linii pola karnego uderzył Czyż, ale nie sprawił problemów Stipicy. Warta cały czas broniła się całą jedenastką, ale tuż przed przerwą wyszli z kontratakiem, który zakończony został niebezpiecznym strzałem oddanym znów przez Czyża. Na przerwę zeszliśmy z bezbramkowym remisem i po niej ewidentnie potrzeba nam więcej celności i szybszych akcji, aby wygrać to spotkanie.
Po przerwie obraz gry wyglądał podobnie, ale w 47 minucie udało się wyjść z kontrą po przejęciu w środku pola. Dwa razy próbował dośrodkować Grosicki, ale najpierw wybił obrońca, a potem piłka przeszła przez całe pole karne i nikt jej nie skierował do bramki. Po kilku minutach w końcu Portowcy weszli na wysokie obroty i raz za razem próbowali dostarczyć piłkę w pole karne Zielonych. W 62 minucie piłkę w okolicę jedenastego metra dostarczył Mata, ale w oddaniu dobrego strzału Kowalczykowi przeszkodził Grosicki. Niestety w 74 minucie stało się to, czego wszyscy się obawiali. Po stracie na własnej połowie w pole karne Pogoni wdarł się Ivanow, który wyłożył idealnie piłkę i bramke zdobył Zrelak. Pięc minut później trener Kosta Runjaić zdecydował się na zmiany i na boisko wpuscił Parzyszka z Fornalczykiem. Już minutę później Fornalczyk dobrze ograł rywala na skrzydle i dośrodkował w pole karne, ale Parzyszek przewrócił się na piłce. Chwile później zobaczyliśmy na boisku zobaczyliśmy kolejnych graczy, czyli Matynie i Stasiaka. W 85 minucie po dośrodkowaniu Kowalczyka obok bramki strzelił Parzyszek. W ostatniej akcji meczu długo piłka krążyła wokół pola karnego gości, aż Fornalczyk wyłożył piłkę do Kostasa Triantafyllopoulosa, który w końcu pokonał lisa i wyrównał wynik meczu.
Pogoń Szczecin 1:1 Warta Poznań (0:0)
74' 0:1 Zrelak
90+5' 1:1 Triantafyllopoulos
Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 41. Paweł Stolarski(58' 99. Mateusz Łęgowski), 13. Kostas Triantafyllopoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luis Mata(82' 15. Hubert Matynia), 18. Michał Kucharczyk, 54. Maciej Żurawski(79' 9. Piotr Parzyszek), 27. Sebastian Kowalczyk, 10. Luka Zahović(82' 74. Aron Stasiak), 11. Kamil Grosicki, 21. Jean Carlos Silva(79' 17. Mariusz Fornalczyk)
Warta Poznań:
1. Adrian Lis, 2. Jan Grzesik, 4. Robert Ivanov, 44. Dawid Szymonowicz, 3. Jacek Kiełb, 17. Mateusz Czyżycki(67' 9. Mateusz Kuźmiński), 77. Jason Papeau(88' 30. Bartłomiej Burman), 21. Mateusz Kupczak, 15. Michał Kopczyński(46' 16. Aleks Ławniczak), 20. Szymon Czyż(90' 14. Nikodem Fiedosiewicz), 99. Adam Zrelak
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...