Aktualności

Po zwycięskim spotkaniu z Lechią Gdańsk w szatni kapitan Portowców Damian Dąbrowski powiedział, że mecz w Niecieczy będzie trudniejszy niż kilka ostatnich spotkań z zespołami z góry tabeli i że potrzebne jest skupienie i motywacja na najwyższym poziomie. Trener Kosta Runjaić uznał, że zwycięskiego składu się nie zmienia i dokonał tylko jednej wymuszonej roszady. Za kontuzjowanego Kurzawę od pierwszych minut na boisko wyszedł Kamil Grosicki. Szczecinianie od początku grali swoją piłkę. Byli wysoko ustawieni i próbowali szybkiej klepki w trójkątach. Na pierwszą sytuację niebezpieczną czekaliśmy do 7 minuty, ale była to już sytuacja stuprocentowa. Grosicki wyłożył piłkę Jean Carlosowi na dziewiąty metr, a skrzydłowy Pogoni mógł zrobić z nią wszystko, ale trafił prosto w bramkarza i okradł Grosika z asysty. W 12 minucie ładny rajd prawym skrzydłem wykonał Kozłowski, płasko dośrodkował do Kowalczyka, którego strzał Loska wyciągnął z linii bramkowej. Minutę później po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Grosickiego. Skrzydłowy Pogoni wszedł w pole karne i świetnym strzałem z ostrego kąta pokonał po raz pierwszy bramkarza gospodarzy. Po 20 minutach pierwszą akcję stworzyła Termalica, ale niecelnie strzelał Kukułowicz. W 24 minucie znów prawym skrzydłem ruszył Kozłowski, podał w pole karne do Bartkowskiego, a prawy obrońca wcisnął piłkę między poprzeczkę, a ręce interweniującego Tomasza Loski i mieliśmy już dwie bramki przewagi. Trzy minuty później w polu karnym zdaniem sędziego przeciwnika zahaczył Kozłowski i sędzia wskazał na jedenasty metr. Po długiej analizie VAR sędzia podtrzymał swoją decyzję i do piłki podszedł Piotr Wlazło, który zdobył kontaktową bramkę. W 40 minucie mogło być 3:1. Grosicki uciekł lewym skrzydłem i chciał wystawić piłkę do nadbiegającego Zahovicia, ale podanie było niecelne. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry mocny strzał na bramkę Portowców oddał Grzybek. Dante Stipica na raty, ale poradził sobie z tym strzałem i na przerwę zeszliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

Pierwszą konkretną akcję przeprowadzili Portowcy w 51 minucie. Świetnie przyśpieszył grę Zahovic i pod pole karne ruszył Kowalczyk, który podał do Jeana Carlosa, ale z jego strzałem poradził sobie Loska. Parę chwil później po dośrodkowaniu Grosickiego piłka trafiła w rękę Biedrzyckiego i sędzie podyktował dla nas rzut karny. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Kowalczyk i znów wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. W kolejnych minutach dwukrotnie szczecinianie posyłali dośrodkowania z prawego skrzydła, ale piłka minimalnie mijała atakujących piłkarzy w polu karnym. W 62 minucie po rzucie rożnym Termaliki piłka niespodziewanie uderzyła w słupek bramki Dante Stipicy i mogła zaskoczyć naszego bramkarza. Kolejne minuty to kolejne groźne dośrodkowania Grosickiego, po których najpierw Kucharczyk trafił w słupek, a potem strzał Kowalczyka głową obronił Biedrzycki. W 77 minucie błąd popełnił Łęgowski i mogło zrobić się niebezpiecznie po akcji Mesanovicia, ale górą znów był Dante Stipica. W 85 minucie potężny strzał z 35 metrów oddał Sebastian Bonecki, ale i tym razem skutecznie obronił Stipica. Po chwili znów mocne uderzenie Biedrzyckiego na naszą bramkę i po raz kolejny dobrze spisał się nas bramkarz. Mimo naporu słoni udało utrzymać się wynik 1:3 i przywieźć trzy punkty do Szczecina.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin 1:3 (1:2)
12' 0:1 Grosicki
24' 0:2 Bartkowski
31' 1:2 Wlazło [k]
56' 1:3 Kowalczyk [k]

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 97. Luis Mata(78' 41. Paweł Stolarski), 23. Benedikt Zech, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 2. Jakub Bartkowski, 11. Kamil Grosicki(75' 9. Piotr Parzyszek), 8. Damian Dąbrowski, 64. Kacper Kozłowski(78' 99. Mateusz Łęgowski), 27. Sebastian Kowalczyk, 21. Jean Carlos(75' 14. Kamil Drygas), 10. Luka Zahović(61' 18. Michał Kucharczyk)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza:
99. Tomasz Loska, 27. Bartłomiej Kukułowicz(67' 3. Marcin Grabowski), 6. Nemanja Tekijaski, 97. Wiktor Biedrzycki, 13. Mateusz Grzybek, 7. Roman Gergel(67' 95. Sebastian Bonecki), 18. Piotr Wlazło, 8. Samuel Stefanik(86' 26. Michał Orzechowski), 22. Michal Hubinek, 11. Muris Mesanović, 9. Kacper Śpiewak(75' 66. Martin Zeman)