Fredrik Ulvestad błysnął w czwartek snajperską formą. Norweg strzelił dwa gole, ale miał jeszcze dwie dogodne sytuacje na strzelenie kolejnych bramek.
- To bardzo dobre zakończenie obozu. Myślę, że zaczynamy być dobrze przygotowani do wznowienia rozgrywek. Musimy budować naszą siłę, żeby nabierać jeszcze większej pewności siebie. Dzisiejszy wynik jest dobrym finiszem obozu - mówi środkowy pomocnik Pogoni Szczecin. - Jestem szczęśliwy i zmęczony. To było ciężkich dziesięć dni na obozie w Belek. Tak jednak jest zawsze w okresie przygotowawczym. Trenujesz ciężko i odczuwasz zmęczenie. Ale to pomaga się dobrze przygotować i wejść na odpowiednio wysoki poziom gdy rozgrywki wracają. Patrzę z optymizmem i czekam na początek grania.
Drugi gol Ulvestada w czwartkowym meczu mógł się podobać kibicom. Zawodnik zachował się jak rasowy snajper i piętą skierował piłkę do bramki rywala.
- Byłem trochę zbyt mocno wysunięty w stronę bramki. Uznałem, że strzał piętą będzie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji. W końcowym rozrachunku tak właśnie było. Ładna bramka. Oby przyszło ich więcej gdy wznowimy mecze o punkty - ocenił Ulvestad.
Do startu rozgrywek pozostały dwa tygodnie. Piłkarz nie może się już doczekać wznowienia meczów o stawkę.
- Czekam na początek rozgrywek. W końcówce minionego roku złapałem kontuzję i dłużej już czekam na mecz. Podpisałem kontrakt z klubem późno i dobrze było przejść teraz taki obóz, aby odpowiednio przygotować się fizycznie - dodał doświadczony pomocnik.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...