W piątek w Poznaniu trener John van den Brom odpowiadał na pytania dotyczące zbliżającego się meczu z Pogonią. Co do powiedzenia miał szkoleniowiec naszych rywali?
– W Szczecinie zagraliśmy dobrze, ale nie byliśmy zadowoleni z wyniku. Wszyscy pamiętamy, jak wyglądała końcówka tamtego meczu. Teraz jest inna historia, w meczu z Pogonią możemy zrobić krok naprzód jeśli chodzi o naszą sytuację w tabeli. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Znam Pogoń już od obozu w Opalenicy, gdzie rywal także był na zgrupowaniu. Już wtedy podglądałem Pogoń i byłem zaskoczony wysoką jakością tej drużyny.
– Wszyscy wiedzą, jak chcemy grać w piłkę i właśnie tak samo będziemy chcieli zagrać w niedzielę. Obie drużyny grają w takiej samej formacji, więc będzie można zobaczyć, kto jest lepszy oraz na jakiej pozycji. Jeśli zagramy na naszym poziomie, to możemy to spotkanie wygrać.
– Dopiero dziś wszyscy piłkarze trenowali razem z drużyną, wcześniej część kadrowiczów ćwiczyła indywidualnie lub mieli dzień wolny. Dla mnie ważne jest to, jak się pracuje przez cały okres czy w jakich nastrojach wyjeżdża się na obozy reprezentacji narodowych. Nie boję się powrotu do gry po przerwie na kadrę, na meczu z Pogonią ma być 32 tysiące ludzi, dlatego nie można zagrać źle przed tyloma kibicami.
– W przerwie na kadrę dokoptowaliśmy do pierwszego zespołu młodych piłkarzy, żeby mogli zobaczyć, jak pracuje się w pierwszej drużynie. W przerwie na kadrę daliśmy też trochę więcej czasu wolnego zawodnikom, by mogli odpocząć. Po powrocie pracowaliśmy trochę więcej fizycznie, bo taktycznie niewiele dało się zrobić.
– Martwi nas uraz Filipa Szymczaka. Wysyłamy na reprezentację wielu piłkarzy a w takiej sytuacji trener zawsze będzie zmartwiony, czy wszyscy zawodnicy wrócą zdrowi. Kiedy dotarła do nas informacja o kontuzji Szymczaka było bardzo trudno. Od razu chcieliśmy, aby wrócił do Poznania i przeszedł badania. Filip wróci najwcześniej za 8 tygodni, można powiedzieć, że dla niego sezon już się skończył. To bardzo zła wiadomość, bo Szymczak mógł grać na paru pozycjach. Na szczęście inni kadrowicze wrócili zdrowi.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...