Linus Wahlqvist zaliczył bardzo dobry mecz w Niepołomicach. Do dobrej gry dołożył trafienie głową po dośrodkowaniu Rafała Kurzawy.
- Osiągnęliśmy to, na co pracowaliśmy przez cały okres przygotowawczy zimą. Zaczęliśmy ten rok w lidze bardzo dobrze, ale wiedzieliśmy, że będzie trudno dołączyć do wyścigu o pierwsze miejsce i trofeum w lidze. Cały czas mamy jednak szansę na czołową trójkę. Puchar jest jednak cały czas w grze. Wiemy co się stało rok temu. Większa część zawodników jest wciąż w drużynie i doskonale to pamięta. Także trener, który wtedy pełnił rolę asystenta. Przeszliśmy przez to razem. Cały sezon mówimy o tym biznesie, który mamy do ukończenia. Teraz chcemy wygrać - mówił prawy obrońca zaraz po meczu.
Linus Wahlqvist wpisał się na listę strzelców w pierwszej części meczu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rafała Kurzawy.
- Jako drużyna wiele przeszliśmy przez ostatnich kilka miesięcy. Myślę, że gdybyśmy mieli zagrać ten mecz sześć miesięcy temu, to nie bylibyśmy w stanie go wygrać. Mówię szczerze. Grając z Puszczą, na jej specyficznym boisku, o trochę innych wymiarach. To nie były warunki dla nas. Zimą jednak wydarzyło się bardzo dużo i to scaliło drużynę. Mamy topową atmosferę. Odkąd tu jestem to takiej nie było - dodał piłkarz ze Szwecji.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.