W sobotę Pogoń toczyła walkę o tzn. 6 punktów. Mecz ostatecznie zremisowała i jak już wielokrotnie w tym sezonie mogliśmy po nim powiedzieć ‘’pozytywy są, ale wynik znowu zły’’.
Na pewno nie można powiedzieć, że piłkarze Pogoni przeszli obojętnie obok meczu. Zaangażowanie było widać, jednak znowu zabrakło trochę szczęścia oraz odpowiednich decyzji w niektórych sytuacjach. Kolejki do końca sezonu jednak uciekają, a liczba punktów straty do bezpiecznego miejsca zwiększa się.
Towicz: Jeżeli będą chłopaki z takim zaangażowaniem pochodzić do każdego meczu to nie grozi nam spadek pomimo tak fatalnej sytuacji w tabeli. Jeszcze tylko trochę poprawić skuteczność w obronie i ataku. Ale dzisiejsze spotkanie było loterią z dużą przewagą Pogoni. Ja widzę światełko w tunelu.
LSW: Generalnie nie można odmówić im ambicji i woli walki. Ale jeśli Zwoliński i Kort mają umiejętności na II ligę to trudno oczekiwać, że nawet ze słabiutkim Piastem nie ma trzech punktów...
Oprócz już tradycyjnie krytykowanego, oczywiście zasłużenie Zwolińskiego, oberwało się również Kortowi. Wychowanek Pogoni schodząc z boiska usłyszał głośne gwizdy, które podsumowały jego słaby występ. Sam fakt, że Kort grał tak długo było dość sporym zaskoczeniem. Warunki boiska nie sprzyjały jego grze, a szybko otrzymana żółta kartka spowodowała też jego mniejsze ryzyko przy odbiorach piłki. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem nawet od początku drugiej połowy byłby Hołota, który mógłby pomóc wygrać siłowe pojedynki w środku pola.
Malu: Mam nadzieje, ze trener chciał na własne oczy zobaczyć Zwolńskiego i Korta jak wyglądają w meczu. Zobaczył i więcej ich nie wystawi. Ciężko jest grać i cos ugrać jak się gra ze statystami na dwóch tak ważnych pozycjach. Reszta się dziś starała i nie wyglądało to źle.
Przy obu bramkach też można było mieć spore pretensje do Załuski i chyba nawet stan murawy go zbytnio nie usprawiedliwia.
Ruda: Delev jak najbardziej zasłużenie. Razem z Piotrowskim zostawili kawał serducha na tym kartoflisku... Szkoda, że tak to się skończyło. Piast jeden celny strzał, a dwie bramki. Coś nam się Pan bramkarz zepsuł... Ale cóż... kibicujemy do końca!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...