Aktualności

Mimo zwycięstwa Portowców w komentarzach można było spotkać wiele negatywnych opinii na temat gry drużyny. Często wytykaliście styl i granie długimi piłkami, co na pewno nie jest przyjemne dla oka. Jednak warto pamiętać z jakim przeciwnikiem graliśmy i zostawienie mu sporo otwartych przestrzeni mogło skończyć się samobójstwem. Warto wrócić pamięcią do spotkań, w których nasza gra mogła się podobać, ale punktów nie było z niej w ogóle.

Paweł88: Beznadziejny Fraczczak w kolejny meczu. Żadnej akcji nie przeprowadził, ile jeszcze będzie w pierwszym składzie?

Sporo też krytyki z Waszej strony zebrał Adam Frączczak. Jak najbardziej można się zgodzić, że przez prawie całe spotkanie był niewidoczny. Jednak tak wyglądała cała ofensywa Pogoni w tym meczu. Pewnie już macie nas za jego głównych obrońców, ale najlepiej spojrzeć na drugą bramkę strzeloną przez Portowców. Oprócz dużego udziału Buksy i Duncana to właśnie Frączczak ‘’pchnął’’ akcje w pole karne. Oczywiście nie powinien być chwalony za jedną sytuację, ale w spotkaniu, w których było ich jak na lekarstwo warto to docenić.

Sęp: Oglądając dzisiejszy mecz miałem wrażenie że szczyt formy był na obozie w Turcji? Jest zwycięstwo więc niema co się czepiać, przecież graliśmy z najlepszą drużyną ostatnich 6ciu kolejek. Buksa zostawił dobre wrażenie, walczak a takich kibice lubią najbardziej. Duncan będzie naszym sępem! Brawo Panowie za walkę do końca pokazaliście lwie serce.

Buksa bez wątpienia to jedno z zaskoczeń meczu z Wisłą Płock. Swoje zadanie, które nakreślił mu Kosta Runjaić wykonał znakomicie. Często dobrze zastawiał się z piłką przy nodze i wymuszał faule przeciwników. Dawało to drużynie stałe fragmenty gry blisko pola karnego rywali. Oprócz tego starał się wbiegać w pole karne. Przy pierwszej takiej sytuacji jego podanie przejął jeszcze bramkarz, ale już w drugiej idealnie trafiło to Duncana, który dopełnił formalności.

Kruger73: Zarówno Sebastian jak i cała drużyna zdała test. Okazało się, że mamy wartościowych zmienników, a trener może rotować składem bez utraty jakości. Szacun dla Sebastiana za waleczność. Zwłaszcza za interwencję po której, gdyby nie Sebastian, pewnie stracilibyśmy kolejna bramkę.

W meczu z Wisłą Płock ‘’odkurzony’’ został Sebastian Rudol, który ostatnio więcej czasu spędzał na ławce rezerwowych. W końcu jednak dostał swoją szansę i już po meczu można powiedzieć, że ją wykorzystał. Sami obawialiśmy się zestawienia pary Dvali-Rudol, jednak patrząc na liczbę stworzonych sytuacji przez przeciwników – możemy być z nich zadowoleni.