Podstawowy cel jaki został postawiony przed drużyną, czyli awans do czołowej ósemki został osiągnięty. Teraz drużyna Michniewicza walczy o utrzymanie miejsca w czołowej czwórce, co pozwala mieć lepszy terminarz w grupie mistrzowskiej (cztery spotkania na własnym stadionie).
Wszystko nadal jest w rękach Pogoni Szczecin. Portowcy mogą zająć czwarte miejsce w tabeli nie oglądając się na nikogo, jeśli wygrają w sobotę na własnym stadionie z Legią. Jednak drużyna ze stolicy to bardzo niewygodny dla Dumy Pomorza rywal. Jak wyglądało ostatnie 10 spotkań z Legią w Szczecinie?
2014/15 Pogoń Szczecin 0:1 Legia Warszawa
2014/15 Pogoń Szczecin 2:1 Legia Warszawa
2013/14 Pogoń Szczecin 0:1 Legia Warszawa
2013/14 Pogoń Szczecin 0:3 Legia Warszawa
2012/13 Pogoń Szczecin 0:3 Legia Warszawa
2006/07 Pogoń Szczecin 0:1 Legia Warszawa
2005/06 Pogoń Szczecin 2:2 Legia Warszawa
2004/05 Pogoń Szczecin 1:2 Legia Warszawa
2002/03 Pogoń Szczecin 0:4 Legia Warszawa
2001/02 Pogoń Szczecin 0:3 Legia Warszawa
zwycięstw Pogoni: 1
remisów: 1
zwycięstw Legii: 8
bramki: 5-21
W ostatnich dziesięciu spotkaniach w lidze z Legią na własnym stadionie Pogoni udało się wygrać tylko raz. Było to nie tak dawno temu, bo w poprzednim sezonie, gdy zespół prowadził Jan Kocian.
Nawet w przypadku porażki Pogoni zajęcie miejsca czwartego jest możliwe. Do tego potrzebne jest jednak zwycięstwo lub remis Wisły z Zagłębiem Lubin, które do Portowców traci już tylko punkt.
Wisła po zatrudnieniu Dariusza Wdowczyka odmieniła się o 180 stopni. Były trener Pogoni przejął Wisłę będącą w strefie spadkowej i dzięki trzem zwycięstwom z rzędu jest już o krok od grupy mistrzowskiej. Jeśli jej się to uda, to Wisła powtórzy wyczyn Pogoni z poprzedniego sezonu, gdy zespół spisywany już na grę w grupie spadkowej, po zatrudnieniu Czesława Michniewicza wkroczył na zwycięską ścieżkę. Aby mieć szansę na awans, potrzebne jest jednak Wiśle zwycięstwo. A to zwycięstwo będzie też bardzo pomocne dla Pogoni. Wtedy wynik spotkania z Legią nie będzie miał znaczenia i Portowcy zachowają cenne, czwarte miejsce.
Najlepiej jednak nie oglądać się na nikogo, przerwać własną serię gier bez zwycięstwa i sprawić niespodziankę wygrywając z liderem tabeli.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...