W wywiadzie dla widzewlodz.pl Julien Tadrowski (pamiętacie jeszcze?) stwiedził, że w Pogoni zaszkodziła mu zmiana trenera, który "nie widział go w swojej koncepcji". Nam się wydawało, że facet zwyczajnie nie potrafił kopać piłki.
Fragment:
Po odejśćiu z Arki, spędziłeś pół roku w Pogoni Szczecin. Dlaczego to było tylko pół roku, skoro podpisałeś wieloletni kontrakt?
- Tak, z Pogonią podpisałem kontrakt na 3,5 roku. Moje szybkie zakończenie przygody z Pogonią spowodowała zmiana trenera, który nie widział mnie już w swojej koncepcji. Przed rozpoczęciem nowego sezonu szkoleniowiec powiedział mi, że powinienem pójść na wypożyczenie i zaczęło się moje "bieganie" po klubach (śmiech).
Właśnie, spędziłeś pół roku w Arce, pół roku w Pogoni, później jeszcze rok w Górniku Łęczna i pół roku w Dolcanie Ząbki. Trochę najeździłeś się po Polsce (śmiech).
- Tak, byłem już prawie w każdej części Polski (śmiech). Cały czas byłem na wypożyczeniu, właśnie przez to, że w Pogoni mnie nie chcieli.
Cieszymy się przynajmniej, że (sądząc po fragmentach) Julien ma bardzo dobre samopoczucie. Pozdrawiamy i zazdrościmy poczucia humoru!
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.