Aktualności

  • Widzew pokonany, trzy punkty mamy!

Portowcy pewnie pokonali przed własną publicznością Widzew Łódź 2:0. Bramki dla Pogoni w tym spotkaniu zdobyli Wahan Biczachczjan i Kacper Łukasiak.


W piątej kolejce PKO BP Ekstraklasy Portowcy podejmowali niepokonany jak dotąd w tym sezonie Widzew Łódź. Pogoń, która u siebie wygrała oba rozgrywane jak dotąd spotkania, uważana była dziś za faworyta, tym bardziej że do pierwszego składu powrócili po kontuzjach Kamil Grosicki i Efthymis Koulouris. Mecz z Widzewem był debiutem w roli pierwszego trenera Pogoni Roberta Kolendowicza, który zastąpił na ławce Jensa Gustafssona. Portowcy zaatakowali groźnie już w drugiej minucie, kiedy po przejęciu piłki na połowie gości dośrodkował w pole karne Grosicki, ale Wahan Biczachczjan został uprzedzony przez obrońcę. W 9 minucie dwójkową akcję w polu karnym Widzewa przeprowadził Biczachczjan z Koulourisem. Grek przedarł się przez obronę, ale jego uderzenie odbite zostało za linię bramkową. Dwie minuty później efekty przyniósł pressing przy wyprowadzeniu piłki z przez gości piątego metra, ale Wahan Biczachczjan zamiast skiksował przy oddaniu strzału. W 17 minucie ponownie szanse miał Ormianin, ale tym razem jego uderzenie poza boisko odbił Gikiewicz. W 21 minucie wreszcie ulubieniec trybun, Wahan Biczachczjan znalazł sposób na zdobycie bramki. Wbiegł idealnie na piąty metr i doskonale uderzeniem głową wykorzystał dośrodkowanie Leonardo Koutrisa otwierając wynik tego spotkania. Po zdobytej bramce poszliśmy za ciosem. W 30 minucie znów Portowcy zagrali kombinacyjnie w polu karnym rywali i po uderzeniu Gorgona Żyro musiał wybijać piłkę z linii bramkowej. Sześć minut później znów gorąco było pod bramką gości. Dwukrotnie podwyższyć wynik próbował Grosicki, ale pierwsze uderzenie odbił obrońca, a drugie padło łupem Rafała Gikiewicza. W 44 minucie dwukrotnie interwencją na linii bramkowej przed stratą drugiej bramki uratował Gikiewicz, który odbił dwa uderzenia Koulourisa. Na przerwę schodziliśmy tylko z jednobramkowym prowadzeniem i choć przewaga Portowców była ogromna, tu w drugiej części meczu trzeba było potwierdzić dominację kolejnymi bramkami.

Tuż po wznowieniu gry powinniśmy prowadzić już dwiema bramkami, ale uderzenie Wahana Biczachczjana po rykoszecie trafiło w słupek bramki Widzewa, a dobitka Koulourisa była nieskuteczna. Po przerwie na boisku pojawili się też goście i zanotowali pierwsze celne uderzenie w 58 minucie za sprawą Hilarego Gonga, którego strzał został zablokowany. W 72 minucie idealnie dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Łukasiaka Grosicki i młody zawodnik Portowców nie pozostawił żadnych szans bramkarzowi gości, wyprowadzając nas na dwubramkowe prowadzenie! Portowcy panowali nad meczem do samego końca, nie pozwalając Widzewowi na zbyt wiele. Pewne wygrana sprawia, że Portowcy po tym spotkaniu wskoczyli na pozycję lidera i zapisują na swoim koncie komplet zwycięstw przed własną publicznością.

Pogoń Szczecin 2:0 Widzew Łódź (1:0)
1:0 Biczachczjan 21'
2:0 Łukasiak 72'

Pogoń Szczecin:
77. Valentin Cojocaru, 32. Leonardo Koutris, 4. Leonardo Borges, 23. Benedikt Zech, 28. Linus Wahlqvist, 7. Rafał Kurzawa(88' 27. Olaf Korczakowski), 20. Alexander Gorgon(65' 8. Fredrik Ulvestad), 19. Kacper Łukasiak(78' 21. Joao Gamboa), 22. Vahan Bichakhchyan, 11. Kamil Grosicki(78' 10. Adrian Przyborek), 9. Efthymis Koulouris(88' 51. Patryk Paryzek)

Widzew Łódź:
1. Rafał Gikiewicz, 62. Lirim Kastrati(57' 91. Marcel Krajewski), 4. Mateusz Żyro, 15. Juan Fernandez, 2. Luis Silva, 7. Jakub Łukowski(65' 37. Sebastian Kerk), 25. Martin Hanousek, 10. Fran Alvarez, 77. Jakub Sypek(57' 8. Hilary Gong), 78. Kamil Cybulski, 9. Imad Rondić(65' 17. Hubert Sobol)

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4006

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...