Aktualności

  • Wosik: Nie jestem fanem delegatów meczowych

- Nie jestem fanem Delegatów i Panowie z PZPN bardzo dobrze o tym wiedzą – mówi portalowi pogonsportnet.pl spiker Pogoni Szczecin Adam Wosik. Piłkarska centrala dokonała właśnie oceny jego pracy. 


 Jak co roku Polski Związek Piłki Nożnej dokonuje analizy organizacji i stanu bezpieczeństwa meczów piłki nożnej szczebla centralnego. Jednym z elementów tego opracowania jest również ocena pracy stadionowych spikerów (noty od 1 do 6) wystawiana każdorazowo po meczu przez Delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej. 

- Nie jestem fanem Delegatów i Panowie z PZPN bardzo dobrze o tym wiedzą. Niestety, niekiedy ich „widzimisię” nie jest zgodne z zaleceniami kierownika do spraw bezpieczeństwa, a dla mnie decyzje tego drugiego są wiążące – mówi spiker Pogoni Szczecin Adam Wosik. 

Po analizie PZPN spiker Dumy Pomorza znalazł się w tzw. „grupie spadkowej” (na 13. miejscu z notą 4,58). W gronie tym, czyli poniżej „kreski”, widnieją także spikerzy Lecha, Lechii, Wisły, Śląska i na samym końcu tabeli Legii Warszawa (nota 3,95). W „grupie mistrzowskiej” liderem jest Korona Kielce (nota 5.21), przed Ruchem Chorzów i Piastem Gliwice.

- Stadionowy gaduła ma być dla ludzi. Dlatego powinien w „ludzki” sposób powiadomić kibica o tym, że właśnie schował piłkę pod marynarką. Poza tym w sympatycznych słowach powinien zachęcać sympatycznych sympatyków, aby nie siedzieli na tych schodach, bo i tak za chwilę przyjdzie ochrona i ich z tych schodów wygoni – dodaje Adam Wosik. 

 

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne/fot Ryszard Pakieser
Wyświetleń: 5164

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.