Najbliższe tygodnie będą ważne dla przyszłości Pogoni Szczecin – tak wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze portalu wSzczecinie.pl. Inwestorzy, którzy mieli ulokować swoje pieniądze w szczecińskim klubie, nie porozumieli się z nowym prezesem Nilo Efforim.
Pracownicy klubu widzą jednak światełko w tunelu. Brazylijski adwokat ma wrócić z odświeżonym pomysłem na finansowanie działalności portowej drużyny na początku marca. Rozmowy z inwestorami nie idą po myśli klubu – dowiedział się portal wSzczecinie.pl.
Środki od początku owiane tajemnicą
Już na konferencji prasowej, na której zaprezentowane zostały nowe władze klubu, zapytaliśmy o pochodzenie pieniędzy, które mają zasilić konto Dumy Pomorza. Świeżo upieczony prezes Portowców Nilo Effori odpowiedział, że czas na tę rozmowę przyjdzie później.
– Pieniądze pochodzą od inwestorów, których w tym momencie nie mogę ujawnić. Nie wykluczam, że tak się stanie w przyszłości, ale teraz nie mogę ich konkretnie nazwać. Środki pochodzą od współinwestorów. Mamy brazylijskie firmy, ale także te z Europy. Wszyscy mają zamiar przyczynić się do sukcesu całego projektu – tłumaczył Nilo Effori.
Jednocześnie nowy sternik Dumy Pomorza zapewniał, że ma przygotowaną strategię rozwoju spółki.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.