Maksymilian Rogalski 1,5 roku temu pożegnał się z Pogonią. Trafił do pierwszoligowej wówczas Wisły Płock i szybko wywalczył ponowną grę w Ekstraklasie. We wrześniu w Płocku pierwszy raz grał przeciwko Pogoni. Teraz przyjedzie do Szczecina.
- Nie jedzie się tam jak do każdego innego przeciwnika. Mam pierwszy raz taką sytuację, że jadę na dobrze znany mi teren i ten mecz z pewnością będzie wyjątkowy - mówi zawodnik, który w Szczecinie spędził sześć lat.
Rogalski z Pogonią wywalczył awans do Ekstraklasy. W kilku meczach pełnił nawet rolę kapitana zespołu i przez długi czas był ważnym ogniwem drużyny.
- Był to fajny okres w mojej przygodzie z piłką. Spędziłem w Szczecinie większość tego czasu i dobrze ją wspominam. Przychodząc do Szczecina, natychmiast mieliśmy postawiony cel, ze w ciągu kilku lat klub chce wrócić na salony Ekstraklasy i udało nam się to zrobić. To cieszy bo był to fajny sukces i fajny moment. Takie chwile zapamiętuje się do końca życia. Później debiut w Ekstraklasie. Ja zadebiutowałem w Pogoni i czekałem na ten moment całe życie. Będą takie momenty na długo zapamiętane, jak pierwsza bramka w Ekstraklasie - dodał Rogalski.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.