Po pucharowym zwycięstwie i 120 minutach meczu z Piastem Portowcy nie byli w stanie przeciwstawić się liderowi PKO BP Ekstraklasy i doznali dotkliwej porażki przed własną publicznością z Lechem Poznań 0:3.
Przed kilkoma dniami Portowcy dzięki wygranej w dogrywce przedłużyli serię wygranych meczów z rzędu do 5, a w lidze zawodnicy Roberta Kolendowicza są niepokonani od 8 listopada i kibice zgromadzeni dziś w komplecie na stadionie im. Floriana Krygiera mocno wierzyli, że dobra passa zostanie podtrzymana. Trener Pogoni, mimo 120 minut w nogach zawodników nie zdecydował się na żadną zmianę w wyjściowym składzie, ale trzeba wierzyć, że przygotowanie fizyczne Portowców pozwoli dziś na walkę do samego końca z Lechem Poznań. Goście przyjechali do Szczecina wciąż jako lider PKO BP Ekstraklasy, ale była jeśli dziś straciliby punkty w Szczecinie, to po kilku miesiącach w tej kolejce mogliby opuścić fotel lidera. Od pierwszych minut na stadionie było gorąco. Głośny doping towarzyszył kibicom obu drużyn już przed pierwszym gwizdkiem, a na boisku każda akcja spotykała się z aplauzem kibiców. Na murawie Zawrzało w 5 minucie meczu kiedy w polu karnym Lecha zachaczony był Leonardo Koutris, ale sędzie nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. W 13 minucie wysoko przejęliśmy piłkę na połowie Lecha, a Grosicki błyskawicze dostarczył ją do Koulouris, ale tym razem napastnik Pogoni uderzył w środek bramki. W 18 minucie Koulouris przyjęciem zgubił obrońce i ponownie uderzył na bramkę Mrozka, a piłka po rykoszecie trafiła w słupek. Po chwili stały fragment gry znów przyniósł zagrożenie pod bramką Lecha, ale dwukrotnie obrońcy wybijali piłkę zmierzającą do bramki. W 21 minucie po raz pierwszy zagroził nam Lech, ale Hakans pomylił się przy oddawaniu strzału. Niestety w 32 minucie kontratak drużyny gości zakończył się stratą bramki przez Portowców, a jej strzelcem był Mikael Ishak. Lech po bramce poszedł za ciosem, już kilka minut później byli w naszym polu karnym po ładnej kombinacyjnej akcji, ale tym razem nasi obrońcy oddalili zagrożenie. W 42 minucie piłka po raz drugi znalazła się w siatce bramki chronionej przez Valentina Cojocaru, ale po analizie VAR wynik został zmieniony, bo zawodnik Lecha był na pozycji spalonej. Do przerwy Portowcy przegrywali 0:1, choć mieli kilka dobrych okazji na objęcie prowadzenia, ostatecznie mogliśmy się cieszyć, że przegrywaliśmy tylko jednym golem.
Po 15 minutach odpoczynku obraz gry nie uległ zmianie. Tuż po wznowieniu gry goście znów zaatakowali z kontry, ale uderzenie Carstensen obronił Cojocaru. W 59 minucie zza pola karnego uderzył Gholizadeh, ale w bramce czujny był nasz bramkarz. W 67 minucie niestety Rafał Kurzawa faulował zawodnika Lecha w polu karnym i sędzia wskazał na jedenastkę. Przed naszą bramką stanął Mikael Ishak i pewnym strzałem w prawy róg bramki podwyższył prowadzenie gości. Portowcy nie mieli sił, oby odwrócić losy tego spotkanie, a goście kontrolowali to spotkanie po zdobyciu drugiego gola. W 85 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka utknęła w gąszczu obrońców Lecha i nie trafiła do bramki. Po chwili Lech wyprowadził kolejną zabójczą kontrę i tym razem lobem z 35 metrów uderzył Pereira i piłka przeleciała ponad bezradnym Cojocaru. Tego wieczora, trzeba było pogodzić się z porażką, uznać wyższość gości z Poznania i jak najszybciej zacząć myśleć o kolejnym spotkaniu.
Pogoń Szczecin 0:3 Lech Poznań (0:1)
0:1 Ishak 32'
0:2 Ishak 68' [k]
0:3 Pereira 85'
Pogoń Szczecin:
77. Valentin Cojocaru, 32. Leonardo Koutris, 4. Leonardo Borges, 68. Danijel Loncar, 28. Linus Wahlqvist, 21. Joao Gamboa(58' 19. Kacper Łukasiak), 8. Fredrik Ulvestad, 7. Rafał Kurzawa(70' 15. Marcel Wędrychowski), 10. Adrian Przyborek(85' 46. Antoni Klukowski), 11. Kamil Grosicki(85' 27. Olaf Korczakowski), 9. Efthymis Koulouris(85' 51. Patryk Paryzek)
Lech Poznań:
41. Bartosz Mrozek, 29. Rasmus Carstensen, 3. Alex Douglas, 18. Bartosz Salamon(82' 2. Joel Pereira), 16. Antonio Milić, 43. Antoni Kozubal, 22. Radosław Murawski, 11. Daniel Hakans, 8. Ali Gholizadeh(70' 24. Filip Jagiełło), 7. Afonso Sousa(70' 21. Dino Hotić), 9. Mikael Ishak
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
