Pogoń Szczecin przegrała z Legią Warszawa w pierwszym meczu finałowym Centralnej Ligi Juniorów 1:4. W pierwszej połowie młodzi Portowcy znacznie ustępowali Legii, co poskutkowało trzema bramkami dla rywali. Druga odsłona była już bardziej wyrównana, ale zabrakło skuteczności. Rewanż już w najbliższą środę w Szczecinie i co najważniejsze - nie wszystko stracone! Już w półfinale Pogoń pokazała, że umie odrabiać straty.
Trener Paweł Cretti zdecydował się posłać do boju Rafała Maćkowskiego i Mateusza Bochnaka zamiast Gracjana Jarocha i Bartosza Bonieckiego, którzy zagrali od pierwszej minuty w rewanżowym starciu w półfinale przeciwko UKS SMS Łódź. Jarocha z udziału w meczu wyeliminowała kontuzja.
Pogoń oraz Legia od samego początku wymieniały się ciosami. Jednak to gospodarze przeprowadzili w 8. minucie pierwszą poważniejszą akcję. Piotr Cichocki dośrodkował z prawej strony na piąty metr do Michała Górala, ale w ostatniej chwili interweniował Sebastian Nagel. Chwilę później taką samą akcję przeprowadził Mateusz Leleno, zagrał znów do Górala, ale ponownie skończyło się to dobrze dla młodych Portowców. W 13. minucie świetną akcję środkiem pola przeprowadził Kamil Orlik, przedryblował kilku rywali, podał na prawą stronę do Mateusza Leleno, a ten znalazł niepilnowanego Górala i pewnie pokonał bramkarza Pogoni.
Kolejną bramkę dla Legionistów zdobył Mateusz Praszelik w 27. minucie. Błąd popełnił w tej akcji Fabian Pach, który wyłożył piłkę Praszelikowi i rywal pewnie pokonał Kusztana. W 32. minucie znów było groźnie pod bramką Dumy Pomorza. Leleno wyszedł sam na sam z Kusztanem, ale górą był nasz golkiper.
Legia w pierwszej połowie przeprowadzała większość akcji skrzydłami i to poskutkowało po raz kolejny w 44. minucie. Bartosz Olszewski przebiegł lewą stroną boiska, próbował dogrywać na środek pola karnego. Futbolówka trafiła do Orlika i ten pewnym strzałem w lewy dolny róg umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron do akcji ruszyli Portowcy. W 50. minucie strzał obok bramki posłał Mateusz Bochnak, a chwilę później głową strzelał Aron Stasiak, ale świetnie interweniował Kochalski. W 54. minucie kapitalnie dośrodkował Rafał Maćkowski, piłka trafiła do Stasiaka, który pewnym strzałem zdobył pierwszą bramkę dla Pogoni w tym meczu.
Po świetnym pierwszym kwadransie Dumy Pomorza do głosu ponownie zaczęli dochodzić piłkarze z Warszawy. Drugi raz w tym meczu Michał Góral znalazł sposób na zdobycie bramki w 68. minucie. Cichocki pognał prawą stroną boiska, zagrał do niepilnowanego Górala, który umieścił piłkę w siatce.
Ostatnie minuty były wyrównane, walka toczyła się głównie w środku pola. Portowcy zdecydowanie lepiej wyglądali w drugiej połowie. Młodzi podopieczni Pawła Crettiego przegrali w pierwszym meczu 1:4, lecz nie wszystko jest stracone i w środę w rewanżu będą mogli odwrócić losy tego dwumeczu. Złote medale może dać im zwycięstwo 3:0. Patrząc na liczbę stworzonych przez Portowców okazji w sobotnim meczu, wydaje się to realnym zadaniem. Już teraz zapraszamy na środowy mecz - przyjdźcie, pomóżcie swoją obecnością i dopingiem szczecinianom. Zadanie będzie bardzo trudne, ale wciąż wszystko jest w ich nogach!
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 4:1 (3:0)
Bramki:
1:0 - Michał Góral – 13’
2:0 - Mateusz Praszelik – 27’
3:0 - Kamil Orlik – 44’
3:1 - Aron Stasiak – 54’
4:1 - Michał Góral – 68’
Żółte kartki: Mateusz Praszelik, Kacper Pietrzyk - Szymon Waleński, Stanisław Wawrzynowicz, Rafał Maćkowski
Pogoń Szczecin: 12. Daniel Kusztan – 2. Fabian Pach, 4. Sebastian Nagel, 5. Jędrzej Kujawa, 3. Szymon Waleński (72’ 16. Jakub Paprzycki) – 6. Maciej Żurawski, 7. Gracjan Kuśmierek (85’ 19. Michał Górzyński), 8. Stanisław Wawrzynowicz, 10. Rafał Maćkowski, 11. Mateusz Bochnak (76’ 17. Bartosz Boniecki) – 9. Aron Stasiak (90’ 18. Adrian Benedyczak)
Legia Warszawa: 1. Mateusz Kochalski – 2. Piotr Cichocki, 3. Bartosz Olszewski, 4. Kacper Pietrzyk, 5. Mateusz Bondarenko – 16. Aleksander Waniek, 7. Mateusz Leleno (69’ 17. Mateusz Szwed), 8. Patryk Czarnowski, 15. Mateusz Praszelik (74’ 20. Kondrad Handzlik), 11. Kamil Orlik (63’ 18. Grzegorz Aftyka) - 9. Michał Góral
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...