Aktualności

  • Wysokie zwycięstwo z outsiderem!

Portowcy w pierwszym meczu na wiosnę na Twardowskiego pokonali ŁKS Łódź 4:2. Do bramki gości trafili Rafał Kurzawa, Kamil Grosicki oraz dwukrotnie Alexander Gorgon.


Do trzeciej kolejki po wznowieniu rozgrywek na wiosnę musieli czekać szczecińscy kibice, aby obejrzeć spotkanie Dumy Pomorza na Twardowskiego. Oczekiwania do inauguracji były wysokie, bo po dwóch wyjazdowych zwycięstwach do Szczecina przyjechał ligowy outsider - ŁKS Łódź. Entuzjazm fanów Pogoni ostudziły trochę przedmeczowe komunikaty sztabu medycznego, ponieważ z powodu urazów ze składu wypadli kluczowi zawodnicy, czyli Benedikt Zech i Valentin Cojocaru. Portowcy dobrze weszli w mecz, bo już w 30 sekundzie wynik otworzyć powinien Koulouris, ale napastnik Pogoni nie trafił z metra do pustej bramki. W 7 minucie mieliśmy niemal identyczną sytuację, ale znów piłki przechodzącej wzdłuż bramki nie przeciął żaden z zawodników Pogoni. W 13 minucie spotkania piłkę przed polem karnym otrzymał Rafał Kurzawa i celnym uderzeniem lewą nogą z 25 metrów pokonał bramkarza gości. Po wyjściu na prowadzenie Portowcy kontrolowali mecz, nie forsując zbytnio tempa. W 35 minucie strzał na bramkę Bobka oddał Przyborek, który sprawił golkiperowi ŁKSu trochę problemów. W naszej bramce dobrze spisywał się Klebaniuk, który najpierw zatrzymał wychodzące "sam na sam" Balicia, a chwilę później złapał groźny strzał Tejana. W 44 minucie znów piłka przeszła wzdłuż bramki. Tym razem dogrywał Koulouris, ale podania nie wykorzystał Przyborek.

Druga połowa meczu nie zaczęła się zbyt dobrze, bo już w 47 minucie bramkę dającą wyrównanie zdobył Dani Ramirez. W grze Portowców mnóstwo było niedokładności i strat w środku pola, które kończyły się groźnymi akcjami gości. W 56 minucie na dwie zmiany zdecydował się Jens Gustafsoon. Przyborka zmienił Gorgon, a w miejsce zgłaszającego problemy zdrowotne Loncara na boisko wszedł Leo Borges. W 63 minucie doświadczony Alexander Gorgon postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i po raz kolejny po uderzeniu zza pola karnego piłka trafiła do bramki gości, wyprowadzając nas ponownie na prowadzenie. Siedem minut później po indywidualnym wejściu i uderzeniu Grosickiego idealnie w polu karnym znalazł się ponownie Alexander Gorgon i sparowaną przez Bobka piłkę wpakował dziś po raz drugi do bramki. Czwartą bramkę dorzucił Kamil Grosicki, który wykorzystał nieudane wybicie defensora ŁKSu i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce obok bezradnego bramkarza. W 85 minucie błąd w wyprowadzeniu piłki wykorzystał ŁKS przejmując wysoko piłkę, a gola dla gości zdobył Antoni Młynarczyk. Portowcy wygrali spotkanie z outsiderem wysoko, choć nie ustrzegli się fatalnych błędów w defensywie, tracąc dwie bramki z najgorszą drużyną Ekstraklasy.

Pogoń Szczecin 4:2 ŁKS Łódź (1:0)
13' 1:0 Kurzawa
47' 1:1 Ramirez
63' 2:1 Gorgon
70' 3:1 Gorgon
82' 4:1 Grosicki
85' 4:2 Młynarczyk

Pogoń Szczecin:
81. Bartosz Klebaniuk, 28. Linus Wahlqvist, 68. Danijel Loncar(56' 4. Leo Borges), 33. Mariusz Malec, 32. Leonardo Koutris, 21. Joao Gamboa, 73. Adrian Przyborek(56' 20. Alexander Gorgon), 7. Rafał Kurzawa, 11. Kamil Grosicki(86' 71. Olaf Korczakowski), 22. Wahan Biczachczjan(77' 15. Marcel Wędrychowski), 9. Efthymios Koulouris(86' 51. Patryk Paryzek)

ŁKS Łódź:
1. Aleksander Bobek, 26. Bartosz Szeliga, 4. Rahil Mammadov, 5. Marcin Flis, 18. Riza Durmisi(69' 11. Engjell Hoti), 10. Pirulo(69' 20. Piotr Janczukowicz), 14. Michał Mokrzycki, 6. Thiago Celijas(83' 8. Kamil Dankowski), 70. Husein Balić(83' 15. Antoni Młynarczyk), 16. Dani Ramirez, 9. Kay Tejan

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4109

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...