W niedzielę, solidnie wzmocniony drugi zespół Pogoni Szczecin, podejmował na własnym obiekcie Olimpię Grudziądz. Obie drużyny to zespoły z czołówki rozgrywek, a spotkanie zapowiadało się na hit tej serii gier.
Pogoń objęła prowadzenie przed przerwą za sprawą Mariusza Fornalczyka, który pewnie wykorzystał rzut karny. Zaraz po przerwie sytuacja się skomplikowała. Stanisław Wawrzynowicz interweniował na tyle niefortunnie, że obejrzał czerwoną kartę, a sam opuścił boisko na noszach. Uraz środkowego pomocnika wyglądał bardzo źle, a sam zawodnik trzymał się za kolano. Mamy nadzieję, że piłkarzowi ostatecznie nie stało się nic poważnego, ale na wyniki badań trzeba będzie poczekać. Gdy wydawało się, że to może być moment zwrotny w spotkaniu, Biczachczjan wykorzystał błąd defensywy i pokonał bramkarza rywali. Kwadrans przed końcem zespół Bogusława Baniaka zdołał zdobyć trafienie kontaktowe, ale na nic więcej tego dnia nie mógł już liczyć. Trzy punkty zostały w Szczecinie.
III liga
Pogoń II Szczecin - Olimpia Grudziądz 2:1 (1:0)
1:0 Fornalczyk 26' (k.)
2:0 Biczachczjan 54'
2:1 Rogala 76'
Pogoń II: Klebaniuk - Stolarski, Lisowski, Malec, Boniecki - Fornalczyk (76' Bąk), Wawrzynowicz, Drygas, Biczachczjan (84' Rostami), Wędrychowski (70' Kalenik) - Kucharczyk (90' Krzysztofek)
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.